wtorek, 30 października 2018

Bieg zwykły (60E+10F)

Po wczorajszej przerwie dzisiaj biegło mi się nawet nieźle, ale jednak już czekam na roztrenowanie. Za dwa tygodnie ostatni start: Bieg Niepodległości.

niedziela, 28 października 2018

7. Tumska Dycha

Pierwszy start na 10 km w tym roku. Bieg raczej kameralny (ok. 300 uczestników) i dość trudny, bo start na skarpie, potem ostry zbieg nad Wisłę i później morderczy podbieg (1 km) ostro pod górę. Z wyniku jestem zadowolony (37:45) i z miejsca też, tj. 13. w generalce, a po raz pierwszy w życiu mam 1. miejsce w kategorii wiekowej. Za dwa tygodnie Bieg Niepodległości i kończę sezon.


sobota, 27 października 2018

Rozbieganie (30E+6F)

Dzisiaj krótkie rozbieganie przed jutrzejszym startem na 10km. Będzie to pierwszy start w tym sezonie na takim dystansie. Przez kontuzję na początku roku oraz dwa maratony w ogóle nie startowałem w biegach na 10km. Niestety koniec sezonu i brakuje szybkości.

piątek, 26 października 2018

Bieg tempowy (20E+20T+10E)

Już bardzo czuję, że to jest najdłuższy sezon w życiu. Z uwagi na Boston zacząłem bieżący sezon Biegiem Niepodległości 2017 i skończę też Biegiem Niepodległości dokładnie rok później. Nigdy wcześniej sezon nie trwał pełne 12 miesięcy. Zawsze to było 10.5 miesiąca + 1.5 miesiąca roztrenowania. Zostały jeszcze dwa starty: jeden w Płocku w niedzielę i Bieg Niepodległości. Potem zasłużony odpoczynek, niemniej wydolność spada i myśli już o roztrenowaniu.

środa, 24 października 2018

Bieg interwałowy (20E+5I5+10E)

Pogoda już w pełni jesienna, silny wiatr i chłodno, chociaż jeszcze nie zimno. Dzisiaj przy silnym wietrze dość ciężko biegło się odcinki I. W założeniach zmieściłem się 3 razy na 5.

poniedziałek, 22 października 2018

Bieg zwykły (60E+10F)

Jeszcze trzy tygodnie do końca sezonu i dwa starty. Coś mi się zdaję, że wróciła kontuzja sprzed dwóch lat mięsnia trójgraniastego. Na sam koniec sezonu. Zobaczymy jak będzie jutro.

niedziela, 21 października 2018

Bieg długi (95L)

Dzisiaj to już prawdziwie jesienna pogoda. Było 0 stopni i duża mgła. Za tydzień startuję w Tumskiej Dysze.

sobota, 20 października 2018

piątek, 19 października 2018

środa, 17 października 2018

Bieg zwykły (75E)

Już drugi raz z rzędu ten dzień treningowy jest najtrudniejszy. Czuję się już zmęczony i wydolność i tempo siadają. Jutro odpoczynek przy tenisie.

wtorek, 16 października 2018

Bieg zwykły (20E+5I5+10E)

Cieszę się ostatkiem letnich treningów. Jeszcze od czwartku ma być prawdziwie letnia pogoda, a później już jesień. Dzisiaj bieg interwałowy: cztery pierwsze jednostki w założeniach, a ostatnia prawie. W sumie ok.

poniedziałek, 15 października 2018

Bieg zwykły (60E+10F)

Dzisiaj biegło się już trochę lżej, ale wciąż tempo nie zachwycające. Do najbliższego startu jeszcze prawie dwa tygodnie.

niedziela, 14 października 2018

Bieg długi (95L)

Jednak lepiej jestem wciąż przygotowany do długiego biegania, niż do 10km. Długie wybieganie poszło mi ok, ale biegi w tempie I i T znacznie gorzej.

sobota, 13 października 2018

piątek, 12 października 2018

Bieg tempowy (20E+20T+10E)

Dzisiaj krótki trening, ale w tempowy. Założenia zrealizowane, to dobrze, ale wydolnościowo wciąż nie jest najlepiej.

środa, 10 października 2018

Bieg zwykły (75E)

Od maratonu nie mogę wrócić do formy. Dzisiaj ledwo utrzymałem zakładane tempo, ale Garmin pokazał, iż kiepsko z wydolnością. Zamiast poprawiać wyniki, to mi się pogarszają. Myślę, że organizm potrzebuje już roztrenowania, ale jeszcze musi wytrzymać do Biegu Niepodległości.

wtorek, 9 października 2018

Bieg interwałowy (20E+5I5+10E)

Pierwszy raz od bardzo, bardzo dawna intensywny bieg interwałowy. Było ciężko, ale zrealizowałem 3 na 5 jednostek, a dwie pozostałe prawie. Niestety nie jestem przygotowany do biegu na 10km. Przez ostatni rok praktycznie tylko ćwiczyłem do maratonu wiosennego, a później jesiennego.

poniedziałek, 8 października 2018

Bieg zwykły (60E+10F)

Wróciłem do normalnego biegania. Dzisiaj zupełnie przyjemnie, aczkolwiek już biega się w nocy. Pogoda w zasadzie jeszcze letnia.

niedziela, 7 października 2018

Rozbieganie, Jerutki (40P i 30E)

Ostatnie dwa rozbiegania na koniec tygodnia po maratonie miały miejsce w pięknych "okoliczonościach przyrody" na Mazurach w Jerutkach. Spotkanie z klasą z liceum super udane. Na szczęście po maratonie miałem zaplanowane raczej lekkie rozbiegania, co było znacznym ułatwieniem.




piątek, 5 października 2018

Rozbieganie (30+6F)

Do końca tygodnia robię krótkie rozbiegania, aby wrócić w miarę bezboleśnie do normalnego biegania. Dzisiaj nie było za dobrze. Wydolność jednak spadła przez te kilka dni.