sobota, 26 stycznia 2013

Narty!

Od dzisiaj jestem we Włoszech na nartach. Najprawdopodobniej po całym dniu na stoku nie będę już w stanie trenować biegania. Zatem kolejnych wpisów należy się spodziewać 3/2/2013.

środa, 23 stycznia 2013

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Trening biegowy (M, I, 2)

Pogoda do biegania była dzisiaj w Warszawie fatalna, więc znowu wybrałem się do klubu fitness. Nie obyło się bez przygód. Na ok. 8 minut przed końcem treningu wyskoczyły bezpieczniki dla obwodu, na którym pracowała moja bieżnia. Po przymusowym postoju musiałem dokończyć trening. W ramach rekompensaty otrzymałem 50 zł upustu na opłacie członkowskiej w klubie:)

niedziela, 20 stycznia 2013

Trening biegowy (M, I, 1)

Dzisiaj powróciłem do treningu na świeżym powietrzu. No i potwierdziło się to co wczoraj mi się wydawało. Bieg w warunkach naturalnych jest znacznie trudniejszy. Dzisiaj przez 50 minut ledwo utrzymywałem tempo o ok. 10s/km gorsze niż wczoraj przez godzinę. Patrząc nad prognozę pogody na jutro, sądzę, że jutro będę biegał w klubie:(

sobota, 19 stycznia 2013

Trening biegowy (M, I, 2)

Dzisiaj po raz pierwszy trenowałem nie na powietrzu, a w klubie fitness. Kolosalna różnica!
1. (na plus) można bezboleśnie przeprowadzić trening, gdy trasy biegowe są zasypane śniegiem oraz pada śnieg,
2. (na plus) można (a nawet trzeba, bo się spadnie) łatwo utrzymać jedno tempo przez cały trening, o czym można tylko pomarzyć biegając na powietrzu, czy podczas zawodów,
3. (na plus) nie trzeba zakładać na siebie wielu warstw ubrań,
4. (na minus) inna technika biegu (znacznie wydłużony krok),
5. (na minus) łatwiej, niż na powietrzu utrzymać tempo,
6. (na minus) kompletna nuda. Ile można się patrzeć na jeden program muzyczny?

Jednak per saldo klub fitness jest ciekawym rozwiązaniem na zasypane trasy biegowe i padający śnieg.

piątek, 18 stycznia 2013

Trening biegowy (M, I, 1)

Dzisiaj zacząłem przygotowania do pierwszego w życiu półmaratonu, który ma mieć miejsce w marcu. Plan treningowy jest zupełnie inny niż ten, który stosowałem dotychczas. Jest znacznie więcej wybiegań. Nie wiem jak wpłynie na wyniki na 10km, ale zdecydowanie jest lepszy na warunki zimowe.

czwartek, 17 stycznia 2013

Trening biegowy (III, IV, 7)

Dzisiejszy trening odbył się z przygodami. Po 5,5 km wyczerpała mi się bateria w zegarku biegowym i musiałem skończyć trening "na oko". Trafiłem idealnie. Skończyłem dokładnie po 75 minutach biegu w tym samym miejscu, w którym skończyłem tę samą jednostkę treningową ostatnim razem. Zatem po prostu skopiowałem tamten wynik jako wynik dzisiejszego treningu.

wtorek, 15 stycznia 2013

Trening biegowy (III, IV, 5)

Jednak muszę dostosować trening do warunków zimowych. Nie da się realizować normalnych letnich jednostek treningowych w warunkach zaśnieżonych tras biegowych. Z uwagi na to, że w marcu chcę wystartować w pierwszym moim półmaratonie, zamierzam rozpocząć plan treningowy przygotowujący właśnie do półmaratonu. Dzisiejszy trening był bardzo ciężki z uwagi na warunki pogodowe.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Trening biegowy (III, IV, 4)

Dopiero teraz mogę opublikować wczorajszy trening, gdyż wczoraj strona garmin.com była niedostępna. Biegło mi się wczoraj bardzo dobrze, ale wciąż czuję lekki ból w kolanie, więc dzisiaj sobie odpuszczę. Może do jutra przejdzie.

czwartek, 10 stycznia 2013

Trening biegowy (III, IV, 3)

Po trzech dniach nieobecności wróciłem na trasy biegowy. Od ostatniego weekendu bolały mnie oba kolana w tym samym miejscu, co jest bardzo dziwne. W końcu poszedłem w poniedziałek do lekarza, który orzekł, że mam zapalenie stawów, co jest wynikiem grypy. Dzisiaj mnie już nie bolało, więc pobiegłem. Niestety wyniki straszne. Pewnie pogoda i trzy dniowa przerwa.

niedziela, 6 stycznia 2013

Trening biegowy (III, IV, 1)

No i zacząłem normalny trening biegowy. Jak zwykle po przerwie było to wyzwaniem, ale dzięki programowi "Powrót do formy" i tak w miarę bezboleśnie udało się ukończyć trening. Poprawiły się także warunki biegania. Wciąż jest chłodno, ale nie ma chociaż śniegu na chodnikach.

sobota, 5 stycznia 2013

Powrót do formy (7)

Właśnie skończyłem przygotowania do właściwego treningu po przebytej grypie. Dzisiejszy trening, to komfortowy bieg, bo krótki (tylko 30 minut) i w wolnym tempie (4:43).

piątek, 4 stycznia 2013

Powrót do formy (6)

Powoli kończę przygotowania do normalnego treningu. Dzisiaj odbyłem przed ostatni trening z cyklu "Powrót do formy". Jutro będzie ostatni, a w niedzielę wracam do treningu.

środa, 2 stycznia 2013

Powrót do formy (4)

Dzisiaj miałem pierwszy trening biegowy w nowym roku. Biegło się super, ale też był to tylko kolejny trening z serii "Powrót do formy". Jak wszystko pójdzie dobrze, to od niedzieli wracam do normalnego treningu.

wtorek, 1 stycznia 2013

Podsumowanie 2012 roku

Tak jak obiecałem poniżej podsumowuję najważniejsze wydarzenia 2012 roku:

1. był to pierwszy rok, w którym trenowałem właściwie przez cały czas. Wyjątkami były tylko kontuzje i choroby,
2. w ciągu roku przebiegłem w sumie 2 408 km (co jest pierwszym rekordem przebiegniętego w ciągu roku:) w czasie 194h24m,
3. pierwszy raz wystąpiłem w oficjalnych zawodach (10/3/2012 w Grand Prix Warszawy), a później już poszło (pobiegło). W sumie w 2012 roku wystartowałem w dziewięciu oficjalnych zawodach,
4. na każdych zawodach ustanawiałem rekord życiowy (aczkolwiek wyniki GPW nie są oficjalnymi wynikami) od 46m19s / 10km do 38m31s w "Biegnij Warszawo",
5. w sumie w 2012 roku choroba uniemożliwiła mi treningi łącznie przez 14 dni (kilka dni w kwietniu, kilka dni we wrześniu i kilka dni w grudniu),
6. miałem jedną poważną kontuzję, która wyłączyła mnie z treningów na okres trzech tygodni,
7. założyłem klub Makaki Run (do którego należę na razie tylko ja:), założyłem stronę www.makakirun.pl oraz blog,
8. zwieńczeniem był weekend 6/10 - 7/10, kiedy to w sobotę wystartowałem w zawodach GPW i ustanowiłem nieoficjalny rekord życiowy na 10 km: 38m31s, a w niedzielę wystartowałem w "Biegnij Warszawo" i osiągnąłem oficjalny wynik ... 38m31s! W sobotnich zawodach byłem po raz pierwszy najlepszy w swojej kategorii wiekowej, a w niedzielnych byłem 5. w swojej kategorii wiekowej.

Na rok 2013 planuję:
1. po raz pierwszy wystartować w pół maratonie warszawskim,
2. po raz pierwszy wystartować w maratonie warszawskim,
3. wystartować w sumie w trzynastu oficjalnych zawodach,
4. już nie bić rekordów na 10km, ale chciałbym osiągać wyniki w okolicach 38,5 minuty; może kiedyś złamię barierę 38 minut.