poniedziałek, 30 września 2013

Po maratonie

Dzisiaj odpoczywam. Wciąż ledwo chodzę, a najbardziej boli mnie czworogłowy ud. Dziwna sprawa, gdyż nigdy wcześniej przy bieganiu nie odczuwałem nawet zmęczenia tego mięśnia. Teraz nie mogę nawet chodzić po schodach. Mam nadzieję, że zaraz przejdzie.

niedziela, 29 września 2013

35. Maraton Warszawski - rekord życiowy

Dzisiaj ukończyłem pierwszy w życiu maraton i to z bardzo dobrym czasem: 3:09:01 (331 miejsce w kategorii "open" i 76. w mojej kategorii wiekowej). O minutę lepszym, niż zakładałem. Wyzwanie niesamowite, ale frajda z osiągnięcia celu genialna. Praktycznie przez cały bieg biegło mi się bardzo komfortowo. Nie szalałem tylko równym tempem podążałem za "zającem" biegnącym na 3:10 i to się sprawdziło. Praktycznie pierwsze 23km minęły błyskawicznie, wręcz wewnętrznie wyrywałem się do przodu. Takich odważnych jak ja przestrzegał wtedy nasz "zając" przed nadmiernym optymizmem i ścianą, która pojawia się ok. 32km - 35km. Grzecznie więc biegłem w jego równym tempie i muszę przyznać, że działało to rewelacyjnie. Takiego prawdziwego kryzysu nie przeżyłem, średni kryzys przyszedł po 30km, ale go przezwyciężyłem i ... na ostatnich 6km przyspieszyłem (z satysfakcją minąłem wielu zawodników, niektórych wręcz idących. Pewnie niektórzy z nich zaczęli zbyt ostro). Ostatnich czterech kilometrów prawie nie pamiętam. Zmęczenie potworne, czworogłowy uda praktycznie z kamienia, każdy krok to ból. Wtedy biegł już tylko mózg. Powtarzałem sobie, że muszę biec coraz szybciej i nie mogę na chwilę przed metą zaprzepaścić całego wysiłku. Na szczęście na ostatnim kilometrze zagrzewała mnie do biegu moja rodzina, więc pognałem do mety.

Zastosowałem się też do rady kolegi (doświadczonego maratończyka) odnośnie żywienia i przy każdym wodopoju popijałem wodę, a przy punkcie żywieniowym zjadałem kawałek banana.

sobota, 28 września 2013

Trening biegowy (M, 26, 6)

Dzisiaj wstałem rano i przeprowadziłem ostatni trening przed jutrzejszym maratonem. Biegłem w godzinie startu maratonu. Oj, było zimno! Jutro będzie niestety nie cieplej.

piątek, 27 września 2013

Trening biegowy (M, 26, 5)

Dzisiaj było rozbieganie, 40' w tempie E. W zasadzie obyłoby się bez emocji, gdyby nie napadł mnie jakiś mały pies i nie musiałem się bronić. W sumie wyszedłem ze spotkania bez szwanku.

środa, 25 września 2013

Trening biegowy (M, 26, 3)

Dzisiaj nietypowy trening: bardzo krótki, ale za to w tempie T. Biegłem pięć cykli 1km w tempie T i przerwa na minutowy trucht. Dobrze, że dzisiaj było krótko, bo czuję w nogach ostatnie treningi. Jutro nie biegam, aby trochę odpocząć.

wtorek, 24 września 2013

Trening biegowy (M, 26, 2)

Dzisiaj biegałem spokojnie, bo zimno i potwornie wiało. W sumie jestem zadowolony z treningu, chociaż tempo nie za szybkie.

poniedziałek, 23 września 2013

Trening biegowy (M, 26, 1)

Rozpocząłem ostatni tydzień przygotowań do maratonu. Dzisiaj zaplanowałem bieg ciągły 80' w tempie E. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, gdyż przez całe 80' utrzymywałem równe tempo 4:27. Praktycznie od początku do końca. Było to tempo w górnej części przedziału.

niedziela, 22 września 2013

Trening biegowy (M, 25, 7)

Dzisiaj biegłem sobie spokojnie w górnych granicach zakładanego przedziału tempa. Po wczorajszym treningu "tempowym" dzisiaj bieg jednostajny. Pogoda idealna, otoczenie przyrody świetne. O ile fajniej biega się na wsi, niż wokół osiedla!

sobota, 21 września 2013

Trening biegowy (M, 25, 5)

Dzisiaj miałem przewidziany trening "tempowy" polegający na powtórzeniu 10x odcinka 1km w tempie T z przerwą na trucht. Wykonałem założenia w 100%, więc jestem zadowolony z wyniku. Pogoda była bardzo fajna i taka też się zapowiada na maraton.

Trening biegowy (M, 25, 1)

Dzisiaj miałem zaplanowany dość ciężki trening. Najpierw godzina biegu w tempie E, a później 30 minut w tempie T. Biegło mi się dość fajnie, aczkolwiek nie mogłem utrzymać tempa T przez pół godziny.

czwartek, 19 września 2013

Trening biegowy (M, 25, 3)

Dzisiaj trenowałem dłuższy bieg. W zasadzie było nieźle, chociaż pogoda nie rozpieszczała. Nie dość, że było dość chłodno (niedługo będzie trzeba się ubierać w dodatkowe warstwy), to jeszcze wiał silny wiatr.

poniedziałek, 16 września 2013

Rozbieganie

Moje mięśnie pamiętały jeszcze wczorajszy trening i zdecydowanie odmówiły współpracy. Po 30 minutach musiałem skończyć trening. Jutro sobie odpocznę i wrócę do treningów w środę.

niedziela, 15 września 2013

Trening biegowy (M, 25, 1) - Rekord!

Dzisiaj trenowałem długie wybieganie, ostatnie przed maratonem. Można nazwać to biegiem dwóch mostów i trzech dzielnic, bo przebiegłem most Siekierkowski i dobiegłem do mostu Świętokrzyskiego i biegłem z Mokotowa, przez Pragę Południe do Pragi Północ:) Biegłem 2,5h. Pierwszy raz w życiu tak długo i doświadczyłem chyba tego o czym opowiadają doświadczeni maratończycy. A mianowicie po ok. dwóch godzinach dobrego tempa (ok. 4:32) nagle zacząłem słabnąć i ostatnie 20 minut to była mordęga. Dodatkowo dwa razy na dłużej zatrzymały mnie czerwone światła, więc wybiło mnie to z rytmu. Starałem się pić co 15 minut (wziąłem sobie butelkę izotonika).

sobota, 14 września 2013

Grand Prix Warszawy (6. bieg)

Ukończyłem 6. bieg z cyklu Grand Prix Warszawy. Czas kiepski (39:35), co dało tempo 4:01. Jednak jest to tempo na moje aktualne możliwości. Potwierdziło się, że biegam ok. 15"/km wolniej, niż przed przerwą. Najważniejsze, że bieg ukończyłem. Nie ma jeszcze wyników, więc nie wiem, które miałem miejsce i jakie mam szanse na "pudło" w swojej kategorii w całym cyklu.

piątek, 13 września 2013

Rozbieganie

Dzisiaj przeprowadziłem króciutki trening polegający na rozbieganiu przed jutrzejszymi zawodami z cyklu Grand Prix Warszawy. Dzisiaj było chłodno oraz padał deszcz, ale trening ogólnie się udał. Jutro będę bronił miejsca na pudle w swojej kategorii wiekowej w całym cyklu.

czwartek, 12 września 2013

Trening biegowy (M, 17, 5)

Biegło mi się dzisiaj kiepsko. Ledwo udało mi się utrzymać w zakładanym tempie. Na szczęście dzisiaj nie padało i była ładna pogoda.

wtorek, 10 września 2013

Trening biegowy (M, 17, 3)

Dzisiaj przeprowadziłem trening interwałowy. Osiem serii po 3' w tempie I. Bardzo dobrze mi się biegło i zrealizowałem założenia w 100%.

niedziela, 8 września 2013

Trening biegowy (M, 17, 1)

Dzisiaj miałem wybieganie: 120' w tempie L. Biegło mi się bardzo fajnie, aczkolwiek wiał silny wiatr i utrudniał trening. Ostatecznie jestem zadowolony. Pierwszy raz biegłem tak długo bez żadnego popijania i ostatnie 40' już ledwie żyłem. Wiatr i słońce plus wysiłek mnie zupełnie odwodniły. Po treningu wypiłem prawie 2l wody.

sobota, 7 września 2013

Trening biegowy (M, 11, 7)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Zaplanowany miałem trening sprinterski, tj. jednostki treningowe 0,6km i 0,2km tempem R z przerwami na kilkuminutowy trucht. Prawie wszystkie założenia treningowe wykonałem, więc było dobrze. Jutro planuję dwugodzinne wybieganie.

środa, 4 września 2013

Trening biegowy (M, 11, 5)

Dzisiaj spokojna jednostka treningowa 60'E. Udało mi się zrealizować założenia, ale na poziomie minimalnym. W ogóle czuję, że biegam o ok. 20" na kilometr wolniej, niż przed przerwą. Coś nieprawdopodobnego, ale powrót do formy sprzed pięciu tygodni, wygląda na bardzo długi, jeżeli w ogóle możliwy.

wtorek, 3 września 2013

Trening biegowy (M, 11, 4)

Dramat! Dzisiaj miałem zaplanowany trening "tempowy" 4 x 2km w tempie T. Udało mi się zrealizować tylko jedną taką jednostkę treningową. Poza tym bardzo daleko od założeń. Forma wyraźnie daleko od oczekiwań.

poniedziałek, 2 września 2013

Trening biegowy (M, 11, 3)

Dzisiaj biegło mi się bardzo dobrze, zwłaszcza jak na warunki pogodowe. Było zimno, padał deszcz, wiał silny, porywisty wiatr. Ale udało się. W końcu nie wiadomo w jakich warunkach przyjdzie biec maraton.

niedziela, 1 września 2013

Przebieżka

Dzisiaj praktycznie nie trenowałem. Po wczorajszym biegu moje ścięgna jeszcze nie odpoczęły, więc dzisiaj była tylko króciutka przebieżka.