środa, 31 grudnia 2014

Podsumowanie 2014 roku

Przyszedł czas na podsumowanie mijającego roku pod kątem wyników biegania. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego jak minął ten rok.

Na plus mogę zapisać:
1. pierwszy start w maratonie poza granicami Polski (Berlin) i rekord życiowy 2:58:49,
2. rekord życiowy na 10km (Bieg Niepodległości): 37:02,
3. rekord przebiegniętego dystansu w roku: 3000km (o prawie 310km więcej, niż w 2013),
4. rekord przebiegniętego dystansu w miesiącu (był to lipiec): 436km,
5. odbyłem więcej treningów (225) w porównaniu do 2013 roku (207), co musi wskazywać na mniejszą liczbę dni z kontuzją,
6. poświęciłem ok. 25 godzin więcej na treningi w porównaniu do 2013 roku,
7. średnio każdy trening był dłuższy tylko o ok. ... 360m (w tym roku wyniósł 13,36km, a w zeszłym było to 13,00km) i dłuższy o ok. 2m15s, a średnie tempo w tym roku było niższe, niż w poprzednim. 

Na minus mogę zapisać:
1. odpuszczenie Grand Prix Warszawy z powodu anemii, którą miałem od początku roku, a zdiagnozowałem i zacząłem leczyć dopiero późną wiosną, kiedy było już za późno na sensowny wynik w całym cyklu GPW,
2. anemia: nabawiłem się anemii i to z pewnością jeszcze w końcówce 2013 roku. Później treningi mi szły bardzo opornie zimą 2014, ale myślałem, że to pogoda. Pierwsze starty w 2014 i tragiczne wyniki. Dopiero na wiosnę lekarze powiedzieli, że mam skrajną anemię i muszę się leczyć. Dieta i kuracja pomogły i wszystko wróciło do normy,
3. kiepskie wyniki w Półmaratonie Warszawskim i Orlen Warsaw Marthon (10km) z powodów anemii,
4. no i kontuzje, które mi nie odpuszczają.

Jutro będzie trzeba zastanowić się nad celami na 2015.

Szczęśliwego Nowego Roku i wielu sukcesów w 2015!

środa, 24 grudnia 2014

Koniec sezonu!

Ja już skończyłem tegoroczny sezon i nie będę trenował do stycznia. Trzeba trochę odpocząć, a zwłaszcza, że lekarz zdiagnozował entezopatię i jak zwykle radzi odpoczywać i smarować Fastum. Zatem muszę jakoś przetrwać do końca roku. Od początku nowego roku zamierzam zacząć biegać.

Wesołych Świąt!

sobota, 20 grudnia 2014

Roztrenowanie - 3000km!!!

Dzisiejszy trening niczym się nie wyróżniał. Może tylko tym, że bardzo silnie wiało. Dopiero teraz jak wpisałem przebiegnięty dzisiaj dystans, to uświadomiłem sobie, że właśnie dzisiejszym treningiem przekroczyłem dystans 3000 km przebiegniętych w tym roku! Jest to oczywiście nowy rekord przebiegniętego dystansu w jednym roku.

W związku z tym, że znowu mi się przyplątała jakaś kontuzja (lekarze twierdzą, że mam naderwany przyczep jakiegoś mięśnia), to pewnie odpocznę do końca roku od biegania, a wrócę za dwa tygodnie (chyba, że nie wytrzymam, to wcześniej; może od poniedziałku zrobię przerwę, a jutro jeszcze zakończę normalnie tydzień).

środa, 17 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj biegałem rano. Całkiem fajnie, nie za zimno, nie za ciepło. Jak na drugą połowę grudnia, to pogoda do biegania super. Biegło mi się dzisiaj dość ciężko, jak to z rana, ale założenia zostały zrealizowane.

wtorek, 16 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj biegałem w nietypowym miejscu, bo w Nałęczowie. Okolice przepiękne, bo trenowałem w parku w Nałęczowie na terenie uzdrowiska. Sądząc po trasie miałem jakieś problemy z zegarkiem.

niedziela, 14 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj pogoda "pod psem". Nie było zimno (ok. 3 stopnie powyżej zera), ale praktycznie cały trening padało. W zasadzie, to tylko kropiło, ale i tak moczyło. Na szczęście dzisiaj trenowałem tylko przez 52 minuty.

sobota, 13 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj trening był bardzo krótki. Tylko 30 minut. Temperatury prawie wiosenne. Jak biegałem były 4 stopnie powyżej zera. Podobne temperatury mają utrzymywać się w najbliższym tygodniu.

środa, 10 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj dzień niespodzianek. Najpierw po obudzeniu się na bieganie okazało się, że przygotowałem sobie strój na nieco wyższa temperaturę, więc postanowiłem nie biegać rano. Zatem pobiegałem około 22. I co się okazało: nie zapisałem wyniku po biegu i z jakiegoś magicznego powodu w zegarku nie znalazłem ostatniego treningu. No cóż, dobrze, że dzień się kończy.

wtorek, 9 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj biegałem rano. Zupełnie fajnie, chociaż była jeszcze noc. Czekam kiedy spadnie pierwszy śnieg i zacznie się biegać po śniegu i po nie odśnieżonych chodnikach.

niedziela, 7 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dalszy ciąg roztrenowania. Dzisiaj "długie wybieganie", tj. ... 52 minuty biegu. Biega się bardzo fajnie, chociaż brakuje słońca. Może w przyszłym tygodniu będzie ładniej.

sobota, 6 grudnia 2014

Roztrenowanie

Po dwóch dniach odpoczynku kolejny spokojny trening w ramach roztrenowania. Dzisiaj tylko pół godziny.

środa, 3 grudnia 2014

Roztrenowanie

Ciąg dalszy roztrenowania. Znowu biegałem rano, ale dzisiaj szło mi już znacznie ciężej niż wczoraj. W sumie nie wiem dlaczego. W ciągu dnia poczułem, że zaczęło łapać mnie przeziębienie, więc cieszę się, że następny trening mam zaplanowany dopiero na sobotę.

wtorek, 2 grudnia 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj biegałem z rana. Oj było zimno: -13 stopni (temperatura odczuwana), ale dało się wytrzymać. Jak to mówią: nie ma złej pogody do biegania, najwyżej niewłaściwy ubiór. Tym samym dzisiaj zacząłem ostatni miesiąc roztrenowania.

niedziela, 30 listopada 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj też było bardzo mroźno, ale ubrawszy się ciepło biegało się całkiem nieźle. Jutro mam przerwę, a od wtorku ma być nieco cieplej.

sobota, 29 listopada 2014

Roztrenowanie

Było zimno. Dzisiaj biegałem przy odczuwanej temperaturze -8 stopni. Jutro ma być jeszcze trochę chłodniej. Na szczęście aktualnie mam roztrenowanie, więc dystanse są znacznie mniejsze.

środa, 26 listopada 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj znowu biegałem rano. Jednak było znacznie gorzej niż wczoraj. Biegło mi się jakoś ciężko i nieprzyjemnie. Może to pogoda, a może roztrenowanie. Jutro biegam przy tenisie, a w piątek wolne.

wtorek, 25 listopada 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj biegałem rano i chyba przejdę w okresie rozbiegania na ten tryb. Biega się całkiem przyjemnie. Dzisiaj za to po raz pierwszy w tym sezonie spadł śnieg i było trochę mokro. Patrząc na prognozę pogody jest to raczej jednorazowy wybryk, niż trwała tendencja.

niedziela, 23 listopada 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj kontynuowałem roztrenowanie. Biegło mi się bardzo fajnie, bo w końcu wyszło słońce! Może nie było zbyt ciepło, ale za to bardzo przyjemnie. Mam wrażenie, że nie widziałem słońca od kilku tygodni.

sobota, 22 listopada 2014

Trening ogólny

Dzisiaj trenowałem z klubem biegowym PGE na Agrykoli. Odpoczynek od ciągłego biegania, trochę bardziej ogólnych ćwiczeń.

piątek, 21 listopada 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj biegałem rano. Całkiem przyjemnie i dość krótko. Jak to roztrenowanie. Jutro nie będę biegał, ale za to będę trenował z klubem biegowym PGE.

środa, 19 listopada 2014

Roztrenowanie

Dzisiaj wróciłem do roztrenowania po dwudniowej przerwie. Niestety w poniedziałek i wtorek przechodziłem ostre zatrucie pokarmowe i o bieganiu nie mogło być mowy. Dzisiaj doszedłem już do siebie i nie było problemu.

niedziela, 16 listopada 2014

Roztrenowanie (7) - nowe buty

Dzisiaj realizowałem jednostkę treningową Roztrenowanie (7), czyli jak to w niedziele, dłuższe wybieganie. W czasie roztrenowania, jest to w moim przypadku 52 minuty spokojnego biegu. Ale nie to było najważniejsze. A mianowicie wczoraj kupiłem sobie nowe buty (w poprzednich przebiegłem 2665km i na takie wyglądały). Udało mi się kupić ten sam model, w którym biegałem ostatnio. Dodatkowo włożyłem też wkładki, które dla nie przygotował ortopeda, ale nie chciałem ich wkładać w trakcie sezonu. Podczas roztrenowania zobaczę, czy będzie mi się w nich lepiej biegało.

piątek, 14 listopada 2014

Roztrenowanie

No i dzisiaj zacząłem roztrenowanie. Szukałem w Internecie jakiegoś sensownego planu na roztrenowanie, ale nie znalazłem. Ostatecznie przyjąłem, że będę biegał 4x w tygodniu, 50% dystansu i tempem między 65% a 75% HRmax.

środa, 12 listopada 2014

Odpoczynek

Po wczorajszych sukcesach, dzisiaj przyszedł na czas na odpoczynek. Dzisiaj tylko chwilowy, ale od piątku zaczynam roztrenowanie, które potrwa do końca roku. W ramach roztrenowania planuję biegać o 1/3 rzadziej (3x w tygodniu, a nie 6x), dwa razy krócej oraz z mniejszą intensywnością, tj. 65% - 75% MaxHR.

wtorek, 11 listopada 2014

26. Bieg Niepodległości - Życiówka!

No i zakończyłem sezon biegowy 2014 i to silnym akcentem: rekord życiowy na 10km! Od dzisiaj moja życiówka to: 37:02! Biegło mi się bardzo dobrze, pogoda idealna (11 stopni, słaby wiaterek). Trasa w miarę równa (poza wiaduktami przy Centralnym). Miejsce też niezłe: w mojej kategorii wiekowej - miejsce 12., a w w kategorii "open" - miejsce 100.

poniedziałek, 10 listopada 2014

Rozbieganie

Dzisiaj też było dość ciepło, chociaż pochmurno. Trenowałem rozbieganie przed jutrzejszym Biegiem Niepodległości. Ma być bardzo ładna pogoda.

niedziela, 9 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Piękna jesień. Dzisiaj biegałem ostatnie długie wybieganie. Jutro rozbieganie, a po jutrze ostatnie w tym roku zawody. Po nich - roztrenowanie.

sobota, 8 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

No i nadeszła normalna jesień. Wilgotno i pochmurno. Ale i w takich warunkach można biegać i to całkiem przyjemnie. Po dzisiejszym treningu zostało mi jeszcze jutrzejsze wybieganie i we wtorek Bieg Niepodległości. Od środy zaczynam roztrenowanie.

piątek, 7 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Dzisiaj biegałem rano. I znów bez zimowego stroju. Było przyjemnie i ciepło. Niestety biegło mi się dość ciężko. Chyba jeszcze o 0600 nie obudziłem się "na dobre".

środa, 5 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Cóż za niespodzianka! Nie spodziewałem się, że jeszcze w tym roku będę biegał w letnim stroju! A tu dzisiaj odczuwana temperatura o 1800 powyżej 10 stopni!

wtorek, 4 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Temperatura powietrza utrzymuje się na bardzo miłym poziomie. Tak więc, trening nie mógł być zły. Udało mi się w pełni zrealizować założenia treningowe, a dzisiaj trenowałem w tempie I.

poniedziałek, 3 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj było już cieplej i biegło mi się bardzo dobrze. Utrzymałem dobre tempo przez cały trening. Za tydzień we wtorek ostatnie zawody w tym roku - Bieg Niepodległości. Po nim zaczynam roztrenowanie.

niedziela, 2 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Pogoda przepiękna, więc cieszę się, że wypadło mi dzisiaj trenować długie wybieganie. Biegło mi się super i w efekcie osiągnąłem średnie tempo 4:17/km, co jest dobrym wynikiem. Zwłaszcza, że jakoś tak "samo wyszło".

sobota, 1 listopada 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

No i wyszło na to, że nie umieściłem podsumowania wczorajszego treningu.

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj znowu biegałem rano. Przez większą część treningu biegło mi się ciężko, bo chyba jeszcze się nie obudziłem, ale później było już w porządku. Na trasie zupełne pustki. Warszawa chyba wyjechała świętować Wszystkich Świętych.

środa, 29 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Po kilku bardzo wyczerpujących treningach dzisiaj dało o sobie znać zmęczenie. Założenia zrealizowałem, ale biegło mi się dość ciężko. Dlatego bardzo się cieszę, że jutro mam zaplanowany odpoczynek. W samą porę. Dzisiaj odebrałem zestaw startowy Biegu Niepodległości.

wtorek, 28 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj trenowałem w tempie I. Poszło mi bardzo dobrze i jestem zadowolony. Jeszcze dwa tygodnie do Biegu Niepodległości. Ciekawe jaka będzie pogoda.

poniedziałek, 27 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Po zmianie czasu, gdy biegam po pracy, to biegam w zupełnej ciemności. Nie jest to najbezpieczniejsze, ale dzisiaj trenowało mi się dość dobrze. Jeszcze przygotowuję się do Biegu Niepodległości.

niedziela, 26 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

No i wróciła piękna Złota Polska Jesień! Wczoraj najwyższą temperaturą było +1 stopnia, a dzisiaj podczas treningu było ciepło (ok. 10 stopni) i świeciło słoneczko. W rezultacie przebiegłem półmaraton.

sobota, 25 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Temperatury już nie jesienne, a bardziej zimowe. Z treningiem czekałem do 1300, bo miała być wtedy najwyższa temperatura. I była: 1 stopień, na dodatek silny wiatr. Niemniej jednak biegło mi się bardzo przyjemnie.

piątek, 24 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Niniejszym dzisiaj rozpocząłem sezon zimowy, bo po raz pierwszy musiałem się cieplej ubrać. I to od razu z wysokiego C. Rano, gdy biegałem, odczuwana temperatura wynosiła -8 stopni. Brrrr. Ale biegło się bardzo fajnie i wszystkie cele zrealizowane.

wtorek, 21 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj jeszcze biegałem w krótkich spodenkach i koszulce na krótki rękaw, ale był to chyba ostatni w tym roku trening w takim stroju. Wygląda na to, że będzie trzeba zacząć się cieplej ubierać. Z treningu jestem zadowolony, założenia zrealizowane.

poniedziałek, 20 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Już jesień. Biegłem po ciemku, ale jeszcze było w miarę ciepło. Wg aktualnych prognoz pogody jutro będzie ostatni dzień, w którym może uda się pobiec w "normalnym" biegowym stroju. Najważniejsze, że biegło mi się bardzo dobrze.

więcej na www.makakirun.pl

niedziela, 19 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Opublikowano oficjalne wyniki wczorajszego biegu Grand Prix Warszawo i mój czas był najlepszy w mojej kategorii wiekowej (i 11. w kategorii "open") i wyniósł 37:14. Traktuję ten wynik jako rekord życiowy na 10km. Dzisiaj natomiast trenowałem długie wybieganie, czyli tradycyjnie trasą siekierkowską.

sobota, 18 października 2014

Grand Prix Warszawy - życiówka na 10km!

Wystartowałem dzisiaj w biegu z cyklu Grand Prix Warszawy i wynik przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Dzisiaj trasa biegła na Siekierkach, więc było równo 10km (zegarek pokazał nawet nieco więcej, bo 10,15km). Ku mojemu zdziwieniu osiągnąłem rewelacyjny czas 37:35 (tak naprawdę to nieco krócej, bo zbyt późno wyłączyłem zegarek; sprawdzę czas po opublikowaniu wyników)! Zacząłem dość szybko, później chciałem zwolnić, ale poczułem, że jest to "dzień konia" i tempo ok. 3:44/km utrzymywałem cały czas. W drugiej części dystansu jeszcze przyspieszyłem i wyprzedziłem kilku zawodników, z którymi pamiętam, że przegrywałem! Im bliżej mety, tym biegło mi się lżej, a finiszowałem dobre 400m przed metą.

piątek, 17 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj biegałem rano. Było jeszcze znośnie, ale zupełnie ciemno. Trening był dość standardowy, 60 minut E plus sprinty. Jutro, pewnie po raz ostatni w tym sezonie, wystartuję w Grand Prix Warszawy.

środa, 15 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Wciąż temperatura powietrza jest bardzo optymistyczna i można biegać bez dodatkowego ubrania. Bardzo przyjemnie, że tak długo utrzymują się bardzo dobre warunki do biegania. Dzisiaj trenowałem bieganie w tempie T.

poniedziałek, 13 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Na szczęście podczas szkolenia była przerwa, w trakcie której mogłem pobiegać. Teren zupełnie nowy, ale przyjemny. Trochę strasznie się zrobiło po zmroku. Teren zupełnie nieoświetlony, ale na szczęście się nie zgubiłem.

niedziela, 12 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Zamiast wystartować w biegu w Płocku "3. Tumska Dycha" trenowałem normalnie. Pogoda już znacznie bardziej jesienna, niż wczoraj, ale temperatura powietrza w sam raz. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, gdyż w 100% zrealizowałem założenia treningowe, a dzisiaj głównie były interwały w tempie I.

sobota, 11 października 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Pogoda zupełnie letnia. Bardzo przyjemnie się biegało. Rozpocząłem normalny trening od miejsca, gdzie wiele miesięcy temu przerwałem przygotowaniami do maratonu. Biegło się super.

piątek, 10 października 2014

Powrót do formy (7)

Dzisiaj skończyłem program treningowy "powrót do formy" po maratonie. Od jutra zaczynam normalny trening, tylko ... jeszcze nie wiem który plan treningowy wybrać:)

środa, 8 października 2014

Powrót do formy (6)

Dzisiaj miałem sprinterski powrót do formy. Biegło mi się super, chociaż już zupełnie po ciemku. Najważniejsze, że jest ciepło i tak ma być jeszcze przynajmniej przez kilka dni.


wtorek, 7 października 2014

Powrót do formy (1)

Od dwóch dni mogłem już w zasadzie chodzić normalnie, więc dzisiaj postanowiłem zacząć powrót do biegania. Dzisiejszy trening ukończyłem, ale po ok. 20 minutach wrócił ból mięśni znany z maratonu, co oznacza, że jeszcze nie wyleczyłem się po maratonie.


Powrót do formy (4)

Kontynuowałem program powrotu do formy. Niestety widać już jesień. Biegnie się już po ciemku. Całe szczęście, że jeszcze jest w miarę ciepło i nie trzeba się specjalnie cieplej ubierać.

niedziela, 5 października 2014

Powrót do formy (2)

Pogoda przepiękna. Są to już pewnie ostatnie treningi, podczas których nie trzeba się specjalnie ubierać. Potem trzeba będzie czekać do wiosny. A dzisiaj biegało się bardzo przyjemnie. I pogoda super, i mięśnie mnie już mniej bolały, ale wciąż mam posiniaczone palce u stóp, które podczas biegu dają o sobie znać.

czwartek, 2 października 2014

Odpoczynek

Dzisiaj poczułem pierwszy raz od maratonu poprawę. Mięśnie bolą mnie już zauważalnie mniej. Zakładam, że od poniedziałku wrócę do treningów. Szkoda, że Biegnij Warszawo jest już tydzień po maratonie.

środa, 1 października 2014

Odpoczynek

A ja wciąż wracam do zdrowia. Miałem startować w Biegnij Warszawo w niedzielę, ale raczej nic z tego.

wtorek, 30 września 2014

Odpoczynek

Dzisiaj odpoczywałem i tak pozostanie do niedzieli. Niestety moje czworogłowe potrzebują odpoczynku, bo na razie nawet chodzenie nie jest łatwe.

poniedziałek, 29 września 2014

41. Berlin Marathon - rekord życiowy!!!

No i udało się! Pół roku przygotowań, po drodze anemia i kontuzje na pięć tygodni przed maratonem, ale najważniejszy cel w tym sezonie został osiągnięty - przebiegnięcie maratonu w czasie poniżej trzech godzin! Zająłem 1046. miejsce w kategorii "open" oraz 247 w mojej kategorii wiekowej. Teraz muszę zastanowić się nad celem na przyszły rok.

Dzisiaj, i jeszcze pewnie przez parę dni, będę odpoczywał. W niedzielę jest Biegnij Warszawo, ale chyba nie będę gotowy do startu. Może za dwa tygodnie w Płocku:)

niedziela, 28 września 2014

Berlin Marathon - JEEEST!

Udało się! Ukończyłem maraton z super czasem: 2:58:45! Wyniki jeszcze nieoficjalne, ale nie powinny się już zmienić. Cel osiągnięty. Mam 1051. miejsce w kategorii open i 247. w mojej kategorii wiekowej.

Zawody bardzo dobrze zorganizowane jak na ten tłum biegaczy, ale mam poważne zastrzeżenia do zająca. Biegłem za zającem 3:00, ale wg mojego zegarka biegł za wolno i wcale nie przyspieszał. Musiałem biec samodzielnie. Niestety nie mogłem utrzymywać równego tempa i raz biegłem za wolno, a raz za szybko. Ale miałem też zajęcie: musiałem co kilometr przeliczać czas. I to mi zajmowało umysł, bo nie było łatwo mnożyć 4:15 min/km razy np. 23 kilometry:) Po 35. kilometrze już nie liczyłem, bo było zbyt angażujące.

Jutro załączę trasę.

sobota, 27 września 2014

Trening biegowy (M, 26, 6) - jutro Maraton!

Z rana pobiegałem sobie powoli w tempie ok. 4:40 i tylko przez 30 minut. Za to później sporo zwiedzaliśmy, więc było sporo ruchu. Jutro pobudka i zawody!

piątek, 26 września 2014

Trening biegowy (M, 26, 5) - Berlin!

Dzisiaj trenowałem już w Berlinie. Odebraliśmy numer startowy (22068) i poszliśmy zwiedzać. Wróciliśmy wieczorem ze zmęczonymi nogami. Jutro też zwiedzanie, a w niedzielę zawody!

czwartek, 25 września 2014

Trening biegowy (M, 26, 4)

Jutro już wyjeżdżam do Berlina! Dzisiaj biegałem już krócej, tylko 50' w tempie E. Nie forsowałem się na siłę, aby za bardzo się nie zmęczyć. Jutro już pewnie będę trenował w Berlinie.

środa, 24 września 2014

Trening biegowy (M, 26, 3)

Po wczorajszym odpoczynku, dzisiaj kontynuowałem trening w maratońskim tygodniu. Dzisiaj był ostatni trening w tempie T. Bardzo krótki, ale udało się szybciej pobiegać. Teraz do niedzieli już tylko tempa E i z coraz mniejszą intensywnością.

wtorek, 23 września 2014

Odpoczynek przed Maratonem

Wczoraj trening przebiegł bardzo dobrze, ale czułem zmęczenie mięśni oraz odezwało się ścięgno Achillesa. Zatem, dzisiaj odpoczywałem. Mam nadzieję, że wszystko od jutra wróci do normy. W piątek wyjeżdżam już do Berlina!

poniedziałek, 22 września 2014

Trening biegowy (M, 26, 1)

Rozpocząłem ostatni tydzień przygotowań do maratonu. Dzisiaj miałem przewidziany bieg 80 minut w tempie E. Założenia zrealizowałem, aczkolwiek wciąż czuję, że mam zmęczone mięśnie. Jutro miałem biegać, ale odpocznę jeden dzień.

sobota, 20 września 2014

Trening biegowy (M, 24, 5)

W końcu wróciłem do normalnego trenowania. Dzisiaj realizowałem założenia z ostatniego tygodnia przed maratonem, tj. bieg w tempie T. Było ciężko, ale wczorajsze mniejsze obciążenie spowodowało, że dzisiaj czułem się lepiej, niż w kilka ostatnich dni. Od poniedziałku zaczynam ostatni tydzień przed maratonem.

piątek, 19 września 2014

Mistrzostwa PGE - rozbieganie

Podobnie do zeszłego roku, i w tym roku wystartowałem w dwóch sztafetach PGE na dystansach 3x800m i 4x1000m. Bieg był bardzo fajny, atmosfera i otoczenia też, chociaż był to raczej bieg przełajowy, niż szosowy. W tym roku nie stanęliśmy na podium, ani w sztafecie VIP, a nie męskiej, ale za to kobiety po raz drugi z rzędu wygrały swoją sztafetę! Gratuluję! Poziom biegów się podniósł, co oznacza, że sekcja biegowa PGE ma co robić.

czwartek, 18 września 2014

Rozbieganie

Jutro startuję w dwóch sztafetach Mistrzostw PGE, więc dzisiaj zrobiłem sobie krótkie (30") rozbieganie. Wciąż czuję zmęczenie w mięśniach po wtorkowym treningu. Jutro nie pójdzie mi chyba najlepiej, ale zobaczymy.

środa, 17 września 2014

Trening biegowy (M, 24, 2)

Dzisiaj biegałem już spokojniej. Bieg godzinny w tempie E. Po wczorajszym intensywnym treningu dzisiaj jeszcze czuję zmęczone mięśnie. Mam nadzieję, że wkrótce mi przejdzie.

wtorek, 16 września 2014

Trening biegowy (M, 24, 1)

Wróciłem po dwóch tygodniach leczenia kontuzji do normalnego treningu na dwa tygodnie przed maratonem. Dzisiaj realizowałem ostatnie długie wybieganie, prawie dwie godziny. Biegło mi się całkiem fajnie, chociaż czułem zapóźnienia w treningu.

poniedziałek, 15 września 2014

niedziela, 14 września 2014

Warszawa Business Run

Biegłem dzisiaj w sztafecie w pierwszej edycji Warszawa Business Run. Fajna organizacja, mnóstwo zabawy i bardzo przyjemna trasa, chociaż mocno pokręcona, co zmuszało do częstej zmiany tempa. Wystawiliśmy jako PGE dwie sztafety. Sztafeta, w której startowałem zajęła 26. miejsce na sporo ponad 300 drużyn. Uważam to za wielki sukces, zważywszy na to, że jesteśmy dopiero na początku przygody z bieganiem w PGE.

sobota, 13 września 2014

Grand Prix Warszawy 6/2014

Dzisiaj mimo lekkiego przeziębienia postanowiłem ostatecznie wystartować w Grand Prix Warszawy. Przede wszystkim, aby się sprawdzić po kontuzjach i ustawić cel na maraton berliński. Nie wiem co się stało, ale biegło mi się super. Dość lekko i w miarę równym tempem, chociaż zegarek pokazuje zupełnie coś innego. Zegarek non-stop gubił sygnał GPS i pokazywał tempa od 3:39 do 4:08. Ani jedno, ani drugie nie było prawdziwe. Poza tym z dużym opóźnieniem wyłączyłem zegarek na mecie. Sądzę jednak, że tempo miałem ok. 3:51, czyli bliskie rekordu życiowego, ale nie o to tu chodziło. W tej sytuacji będę celował na maratonie między 3:00:00 a 3:05:00.

piątek, 12 września 2014

Powrót do formy (7)

Właśnie skończyłem program "Powrót do formy". Teraz zostały dwa tygodnie do maratonu. Jutro zamierzam wystartować w Grand Prix Warszawy tylko po to, aby ustawić sobie cel na maraton. W tym sezonie zupełnie odpuściłem sobie ten cykl zawodów. W niedzielę z kolei będę reprezentował PGE w Warsaw Business Run.

czwartek, 11 września 2014

Powrót do formy (6)

Dzisiaj kontynuowałem program "Powrót do formy". W zasadzie biegło mi się nieźle. Dość szybko. Po jutrze wystartuję w GPW, aby ustawić cel na maraton.

środa, 10 września 2014

Powrót do formy (4)

Dzisiaj biegałem rano i pod jednym względem było nieźle, a mianowicie mniej bolał mnie mięsień dwugłowy uda. Jutro zgodnie z planem jeszcze odpocznę i od najbliższego poniedziałku wracam do normalnych treningów. Dwa tygodnie przed maratonem. Tragedia!

więcej na www.makakirun.pl

wtorek, 9 września 2014

Odpoczynek

Dzisiaj zgodnie z planem "Powrót do formy" odpoczywam. Jutro kontynuuję plan. Myślę, że będę biegał rano.

poniedziałek, 8 września 2014

Powrót do formy (2)

Dzisiaj kontynuowałem program "Powrót do formy". Biegło mi się strasznie ciężko, bo obawa przed powrotem kontuzji mięśnia piszczelowego oraz bolący mięsień dwugłowy. Końcówka przygotowań do maratonu jest makabryczna.

niedziela, 7 września 2014

Powrót do formy (1)

Wczoraj po profesjonalnym treningu sprinterskim nic mnie nie bolało, więc postanowiłem dzisiaj rozpocząć program Powrót do formy. Będzie trwał pewnie około tygodnia. Dzisiaj biegło mi się trochę ciężko. Myślę, że jest to efekt wczorajszych nieprzygotowanych sprintów. Najważniejsze, aby mięsień piszczelowy przedni odpuścił.

sobota, 6 września 2014

Trening drużyny biegowej PGE

Dzisiaj mieliśmy pierwszy trening sekcji biegowej PGE. Zajęcia super, na szczęście nie biegaliśmy bardzo dużo, więc specjalnie nie obciążałem swojego mięśnia. Mam nadzieję, że jutro będę mógł zacząć spokojne bieganie.

piątek, 5 września 2014

Odpoczynek

Dzisiaj znowu bez biegania. Odpoczywam i się leczę. Jutro rano mamy pierwszy trening klubu biegowego PGE. Pójdę. Może trochę potruchtam.

czwartek, 4 września 2014

Odpoczynek

Dzisiaj się kuruję i odpoczywam. Myślę, że muszę zaplanować tygodniowy rozbrat z bieganiem. Cztery dni nie wystarczyły na wyleczenie kontuzji. Niestety po dwóch tygodniach bóle wróciły. A dzisiaj dostałem numer startowy na Berlin Marathon: 22068.

środa, 3 września 2014

Przebieżka

Dzisiaj nie wiedziałem, czy biegać, ale poszedłem sprawdzić jak moje kontuzje będą się czuły. Niestety po ok. 30 minutach musiałem przerwać. Kontuzja znowu wróciła. Teraz będę odpoczywał przez tydzień. Maraton staje pod dużym znakiem zapytania.

wtorek, 2 września 2014

Trening biegowy (M, 23, 6)

Po prawie czterodniowym odpoczynku na leczenie kontuzji wróciłem do treningu. I znowu rozczarowanie. Wrócił ból mięśnia piszczelowego oraz dodatkowo coś zaczęło mnie boleć w prawej łydce. Nie mogę się wyleczyć. Oby do maratonu, a później odpoczynek parę tygodni i będzie dobrze.

poniedziałek, 1 września 2014

Odpoczynek - leczenie kontuzji

Dzisiaj już prawie nie czuję bólu, ale jeszcze nie będę biegał. Zacznę od jutra. Niech jeszcze jeden dzień mięsień odpoczywa.

niedziela, 31 sierpnia 2014

piątek, 29 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 21, 3)

Biegło mi się dzisiaj rano dość ciężko, ale nie to było najgorsze. Niestety wróciła kontuzja mięśnia piszczelowego przedniego (MPP) i na przynajmniej kilka dni mam rozbrat z bieganiem. Mam nadzieję, że w końcu mi się wyleczy, bo wraca i wraca.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Odpoczynek - tenis

Dzisiaj nie biegałem, ale za to grałem w tenisa. Niestety wciąż czuję ten mięsień, z którego kontuzją borykam się już od jakiegoś czasu.

środa, 27 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 21, 1)

Dzisiaj już nie wytrzymałem i poszedłem biegać. Pogoda okropna, od początku do końca treningu (1h40m) padał deszcz, ale noga mnie nie bolała. Zatem poszedłem biegać. Zobaczę jak jutro będzie się czuł mój lewy mięsień piszczelowy średni.

wtorek, 26 sierpnia 2014

Odpoczynek

Tak jak postanowiłem, dzisiaj odpoczywam, a tak na prawdę, to odpoczywa mój mięsień piszczelowy przedni. Zobaczę jak będzie się czuł jutro.

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Rozbieganie

Dzisiaj chciałem normalnie trenować, zgodnie z planem. A tu po ok. 30 minutach znowu zaczął mnie bardzo boleć mięsień piszczelowy przedni. Postanowiłem przerwać i odpocząć parę dni, aby go wyleczyć do końca, bo od dwóch tygodni raz na jakiś czas ból powraca.

niedziela, 24 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 19, 7)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Pogoda wręcz wymarzona do biegania: nie pada, słońce nie świeci, a temperatura lekko powyżej 10 stopni:) Wczoraj nic mnie nie bolało, a dzisiaj po treningu znowu odezwał mi się mięsień piszczelowy przedni. Coś nie mogę go doleczyć do końca.

sobota, 23 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 19, 3)

Dzisiejszy trening mogę zaliczyć do bardzo udanych. Zrealizowałem założenia treningowe w pełni, a do tego po raz pierwszy od wielu tygodni nic mnie nie bolało w trakcie biegu. Mam nadzieję, że już tak zostanie.

piątek, 22 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 19, 5)

Po dwóch dniach odpoczynku na doleczenie kontuzji i tenis dzisiaj biegałem normalnie. Trening był dość nietypowy, bo tempa E były przeplatane tempami T, ale wszystko poszło bardzo dobrze i jestem zadowolony.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 19, 2)

Dzisiaj biegło mi się bardzo ciężko, bo zaczął mnie mocno boleć mięsień łydki. Cały bieg czułem silne kłucie w łydce. Najwyraźniej jutro muszę odpocząć.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 19, 1)

Dzisiaj miałem bardzo ciekawy dzień treningowy. Niby długie wybieganie, bo 105', ale dość nietypowe, bo składające się z jednostek w tempie E i T. Założenia zrealizowane, więc jestem zadowolony, chociaż czuję jeszcze teraz trudy dzisiejszego treningu.

niedziela, 17 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 17, 7)

Dzisiaj trenowałem w tempie T. Udało się zrealizować wszystkie założenia, aczkolwiek było nie ciężej niż wczoraj. Wczoraj jednak zdecydowanie przeforsowałem.

sobota, 16 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 17, 4)

Dzisiaj rano w Szklarskiej Porębie padało, więc nie udało mi się pobiegać przed wyjazdem. Biegałem za to po przyjeździe, już w Warszawie. Z uwagi na to, iż był to pierwszy trening po kontuzji, więc biegłem 60' w tempie E. Ku mojemu zdziwieniu trening przebiegał przedziwnie. Standardową trasą po ok. 2km spojrzałem na zegarek i zobaczyłem tempo ... 3:53 (to miał być trening). Myślałem, że po kolejnych dwóch kilometrach wróci do normalnego tempa, tj. 4:15 - 4:30. Ale nie po 4 km nadal to samo. Zacząłem z świadomie zwalniać. Jak już biegłem w moim odczuciu wolno, to okazało się, że kolejne kilometry biegłem równym tempem 4:00 i wcale nie czułem się sforsowany. Albo to góry, albo trzy dni odpoczynku, ale dzisiejszy trening będzie nie do pobicia!

piątek, 15 sierpnia 2014

Odpoczynek - wycieczka w góry

Dzisiaj jeszcze nie biegałem, ale że mnie noga już nie bolała, to poszliśmy na relatywnie krótką wycieczkę w góry (16 GOTów). Była to zarazem ostatnia wycieczka podczas tego urlopu jak i test dla nogi. Test został zdany, więc jutro idę pobiegać. Jeszcze niezbyt forsownie.

czwartek, 14 sierpnia 2014

Odpoczynek - rekonwalescencja

Dzisiaj drugi dzień odpoczynku od biegania. Leczę kontuzję. Na szczęście widzę poprawę i mam nadzieję jutro już spróbować pobiegać.

środa, 13 sierpnia 2014

Odpoczynek - leczenie kontuzji

Byłem wczoraj w szpitalu u lekarza dyżurnego, który potwierdził moją diagnozę: przeciążenie przyczepu mięśnia piszczelowego przedniego. Leczenie standardowe: odpoczynek plus leki przeciwzapalne. Zatem, jak zresztą było w planie, dzisiaj odpoczywam. Nie biegam i nie idę w góry. Zobaczymy jak będzie jutro.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 17, 3)

Dzisiejszy trening to katastrofa. Nie pod względem czasów, bo te było w porządku, ale z powodu kontuzji. Biegałem dzisiaj w południe, na bieżni stadionowej i pewnym momencie zaczął mnie boleć mięsień piszczelowy lewej nogi. Dotrwałem do końca treningu, ale mam opuchliznę. Zatem szykuje się przerwa w treningach i wycieczkach górskich.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 17, 1)

Dzisiaj znowu miałem długie wybieganie. Dwie godziny po górach. Całkiem przyjemnie, aczkolwiek zmieściłem się w środku zakładanego przedziału. Dopiero później, jak poszliśmy w góry (znowu 28 GOTów), to się działo: deszcz, mgła i strome podejścia i zejścia.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 15, 7)

Dzisiaj miałem zaplanowany trening w tempie T, więc poszedłem na stadion. Odbyłem trening bez przeszkód i jestem zadowolony, że udało mi się zrealizować po raz pierwszy jednostkę treningową 30' w tempie T.

sobota, 9 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 15, 6)

Dzisiaj miałem zaplanowany lekki trening. Tylko 50' w tempie E. Poszedł mi bardzo dobrze. Mimo podbiegów udało mi się zmieścić w założeniach. Jutrzejszy trening będzie za to ciężki. Zwłaszcza po dzisiejszej ciężkiej wyprawie w góry.

piątek, 8 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 15, 5)

Dzisiaj biegałem nową trasą, która jest całkiem przyjemna, jak na Szklarską Porębę, a mianowicie jest co prawda cały czas pod górę, ale nie tak bardzo stromo. Robiłem pętle z różnicą wzniesień ok. 120m. Niestety na zbieganiu nie odrabiałem tempa do zakładanego średniego, ale i tak nie było źle, zwłaszcza, że 2/3 trasy nie była po twardym.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 15, 4)

Dzisiaj biegało mi się dość ciężko. Zacząłem na stadionie, jak wczoraj, ale skończyłem poza stadionem. Zacząłem znowu biegać w górę i w dół. Jutro też poza stadionem.

środa, 6 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 15, 3)

Wczoraj odpoczywałem po poniedziałkowym ciężkim treningu. Odpoczywałem oczywiście od biegania, bo wczoraj zrobiliśmy prawie siedmiogodzinną wycieczkę po górach Izerskich za 27 GOTów.

Dzisiaj w  poszukiwaniu w miarę równego terenu do biegania chciałem podjechać kawałek samochodem i zauważyłem ... stadion lekkoatletyczny z normalną bieżnią. A, zważywszy na to, że dzisiaj miałem zaplanowany trening w tempie I, to postanowiłem skorzystać. Biegło mi się super i zrealizowałem w założenia w 100%. Później z rodziną wycieczka po Karkonoszach za 25 GOTów.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Trening bigowy (M, 15, 1)

Dzisiaj miałem zaplanowane długie wybieganie. Biegałem po górach przez dwie godziny. Praktycznie w ogóle po równym na zmianę długie podbiegi i długie zbieganie. Obie formy potwornie męczące. Stromy podbiegi prawie w miejscu, a później jeszcze gorsze strome zbieganie. Kolana wysiadały. Niewiele ma wspólnego z bieganiem po nizinach.

niedziela, 3 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 13, 7)

Dzisiaj rano po raz pierwszy biegałem na urlopie. Jako, że spędzamy urlop w górach, to dzień był intensywny. Przede wszystkim poranny trening: myślałem, że umrę! Od samego początku ostro pod górę, przewyższenie ponad 200m! W wyniku oczywiście nie zmieściłem się w założeniach, ale to są założenia nizinne. Po dzisiejszym dniu zakładam, że będę biegał tylko tempa L. Inaczej nie ma sensu. A później zrobiłem z dziećmi niezłą wycieczkę po górach: Szklarska - Kamieńczyk - Hala Szrenicka - Szrenica - Schr. pod Łabskim Szczytem - Marysin - Szklarska. Wyszły 23 GOTy.

sobota, 2 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 13, 6)

Dzisiaj przed wyjazdem na wczasy zdążyłem jeszcze pobiegać. Na dzisiaj przypadł dość lekki trening, ale nie wiem dlaczego, ale biegło mi się ciężko. Jakby to powiedział Majka "noga nie podawała".

piątek, 1 sierpnia 2014

Trening biegowy (M, 13, 5)

Dzisiaj trenowałem rano (tak zacząłem urlop!) i biegło mi się bardzo dobrze. Zrealizowałem w pełni założenia, więc jestem zadowolony. Jeszcze dwa miesiące do najważniejszego startu w tym sezonie.

środa, 30 lipca 2014

Trening biegowy (M, 13, 3)

Dzisiaj trenowało mi się bardzo dobrze. Przede wszystkim trening był krótki, bo tylko 55 minut, ale za to siedem odcinków w tempie I. Jutro przerwa na tenis.

wtorek, 29 lipca 2014

Trening biegowy (M, 13, 2)

Dzisiaj było ciężko, ale dałem radę. Nie wiem, czy jutro nie odpocznę, bo czuję zmęczenie po ostatnich treningach, a jutro mam zaplanowany trening w tempie I. Nie będzie łatwo.

poniedziałek, 28 lipca 2014

Trening biegowy (M, 13, 1)

Dzisiaj biegło mi się dość ciężko. Wystartowałem do wybiegania w ostrym słońcu, ponad 30 stopni, ale biegłem chyba z wiatrem, bo w połowie dystansu miałem bardzo dobry czas. Z powrotem było już znacznie gorzej. Biegłem pod wiatr i jakoś słabłem. Później wiatr bardzo nabrał na sile i zaczęło padać. Ostatnie 30 minut biegłem w ulewie, co miało swoje dobre strony: zaspokoiło pragnienie!

niedziela, 27 lipca 2014

Trening biegowy (M, 11, 7)

Dzisiaj był bardzo męczący trening sprinterski. Pięć razy powtarzałem sprint na 600m i 200m, przerywane truchtem. Udało się zrealizować założenia treningowe w 100%, a jednocześnie ustanowić nowy rekord tygodniowego dystansu. Od dzisiaj jest to 105km.

sobota, 26 lipca 2014

Trening biegowy (M, 11, 6)

Dzisiaj tradycyjnie biegałem rano. Nie forsowałem tempa, bo wczoraj miałem dość ciężki trening i jutro czeka mnie trening sprinterski.

Trening biegowy (M, 11, 4)

I z tego wszystkiego zapomniałem dodać wczoraj wczorajszego treningu. Zatem nadrabiam zaległości. Rano, jak to rano, na początku biega się mi kiepsko, ale wraz z przebudzeniem coraz lepiej. Wczoraj zrealizowałem w 100% założenia treningowe, tj. tempo T.

środa, 23 lipca 2014

Trening biegowy (M, 11, 3)

Dzisiaj biegło mi się dość ciężko. Na szczęście jutro odpoczywam od biegania, gdyż gram w tenisa. Pogoda była całkiem niezła, na koniec treningu zaczął padać nawet deszcze, co latem jest zawsze bardzo przyjemne.

wtorek, 22 lipca 2014

Trening biegowy (M, 11, 2)

Dzisiaj biegło mi się dość dobrze. Po wczorajszym dłuższym wybieganiu, dzisiaj czułem jeszcze zmęczenie, więc dobrze, że dzisiaj miałem zaplanowane tylko 60' w tempie E.

poniedziałek, 21 lipca 2014

Trening biegowy (M, 11, 1)

Dzisiaj trenowałem długie wybieganie 2h w tempie L. Biegłem standardową trasą jak na taki dystans i muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie biegło mi się tak dobrze. Tylko jednej sekundy na kilometr zabrakło, abym zmieścił się w zakresie tempa E. Nie wiem co było tego przyczyną, ale chyba to, że wziąłem ze sobą picie i praktycznie popijałem po trochu przez 1,5h godziny biegu oraz to, że w drodze powrotnej miałem z wiatrem.

niedziela, 20 lipca 2014

Trening biegowy (M, 10, 7)

Dzisiaj wstałem rano i trenowałem. Pogoda idealna. Nawet lepsza niż wczoraj, gdyż było pochmurno i słońca tak nie prażyło. Jestem zadowolony z biegu, założenia zrealizowane. Jutro zaczynam kolejny tydzień przygotowań do maratonu.

sobota, 19 lipca 2014

Trening biegowy (M, 10, 6)

Rano pogoda był super. Co prawda słońce świeciło od rana, ale temperatura powietrza w cieniu była poniżej 20 stopni. Dzisiejszy trening był nakierowany na szybkość: 10 raz sprint po 400m z przerwami 4'E. Było ciężko, ale założenia wykonałem. Na szczęście jutro trening relaksacyjny, tj. 60'E.

piątek, 18 lipca 2014

Trening biegowy (M, 10, 5)

Po południu wyjeżdżam na wieś, więc biegałem rano. Było super, zwłaszcza jak na ostatnie upały. Z rana temperatura nie przekraczała znacznie 20 stopni.

środa, 16 lipca 2014

Trening biegowy (M, 10, 3)

Dzisiaj biegało mi się bardzo ciężko. Upał niesamowity, a w dodatku po wczorajszym wyczerpującym treningu brakowało mi siły. W końcu nie zrealizowałem założeń dzisiejszego treningu. No cóż, zdarza się.

wtorek, 15 lipca 2014

Trening biegowy (M, 10, 2)

Po wczorajszej przerwie biegało mi się bardzo dobrze. Zaczynałem w słońcu, ale w trakcie treningu miało miejsce oberwanie chmury. Było super! Nawodniłem porządnie organizm!

niedziela, 13 lipca 2014

Trening biegowy (M, 8, 7)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Zrealizowałem założenia treningowe. Założenia dzisiejsze zakładały sprinty: 8x400m oraz 2x200m. Takim sposobem skończyłem kolejny tydzień przygotowania do maratonu. Jutro dzień odpoczynku.

Ustanowiłem w tym tygodniu rekord, a mianowicie przebiegłem ponad 103km. Jest to pierwszy tydzień, w którym przebiegłem ponad 100km.

sobota, 12 lipca 2014

Trening biegowy (M, 8, 5)

Dzisiaj biegałem z samego rana, gdyż prognozy na dzień były nieciekawe. Generalnie cały dzień ma padać i to coraz intensywniej. Za to z samego rana pogoda idealna, lekki deszczyk, dobra temperatura ok. 16 stopni, brak słońca. Nic tylko biegać.

piątek, 11 lipca 2014

Trening biegowy (M, 8, 4)

Po wczorajszym tenisie, dzisiaj biegałem i to rano. Nie jest to dla mnie najlepsza pora, ale założenia treningowe zrealizowałem (bieg w tempie T). Pogoda rano była wprost wymarzona do biegania, zresztą po południu też.

środa, 9 lipca 2014

Trening biegowy (M, 8, 3)

Dzisiaj biegałem z przygodami. Jak zaczynałem, to był upał i słońce. Jednak przez większą część treningu biegłem w dużym deszczu. Dla wyniku nie było to dobre (ale upał jeszcze gorszy), ale za to bardzo przyjemne po tylu dniach upałów.

wtorek, 8 lipca 2014

Trening biegowy (M, 8, 2)

Kolejny dzień upałów. Mimo niezbyt sprzyjającej aury trenowałem normalnie. Ostatecznie zrealizowałem założenia, ale było ciężko. Nie wiem, czy jutro nie odpocznę.

poniedziałek, 7 lipca 2014

Trening biegowy (M, 8, 1)

Dzisiaj trenowałem długie wybieganie (dwie godziny). Biegło mi się okropnie. Jeszcze pierwsza połowa była znośna, ale druga to po prostu męka. Muszę chyba odpocząć sobie jeden dzień.

niedziela, 6 lipca 2014

Trening biegowy (M, 7, 7)

Dzisiaj biegałem z samego rana. I całe szczęście, bo było i tak bardzo gorąco. Bieganie w południe byłoby chyba samobójstwem. Cieszę się, że udało się zrealizować założenia biegowe, a dzisiaj były głównie sprinty na 600m, 400m i 200m.

sobota, 5 lipca 2014

Trening biegowy (M, 7, 4)

Biegałem dzisiaj w pełnym słońcu po 1300. Było gorąco, ale udało się zrealizować sześć z ośmiu jednostek treningowych w tempie T. Po powrocie wypiłem ok. dwóch litrów wody!

piątek, 4 lipca 2014

Trening biegowy (M, 7, 3)

Dzisiaj biegało mi się super, aczkolwiek temperatura była męcząca. Ostatecznie zrealizowałem założenia treningowe i jestem z tego bardzo zadowolony. Jutro trening będzie wyzwaniem, gdyż nie mogę biegać rano (bo za krótka przerwa od dzisiejszego treningu), więc będę biegał w samo południe, a ma być 30 stopni.

Odebrałem wczoraj opis wyników rezonansu magnetycznego. Bardzo dobra wiadomość jest taka, że nie mam żadnych objawów złamania zmęczeniowego. Niestety mam stany zapalne jakiś ścięgien i torebek stawowych, ale z tym można chyba biegać.

środa, 2 lipca 2014

Trening biegowy (M, 7, 2)

Dzisiaj biegało mi się bardzo ciężko. Czułem w nogach wczorajszy trening. Na szczęście udało mi się zrealizować założenia treningowe, ale nie wiem, czy nie powinienem trochę odpocząć.

wtorek, 1 lipca 2014

Trening biegowy (M, 7, 1)

Wczoraj lało, więc nie biegałem. Dzisiaj zrealizowałem wczorajszy dzień treningowy, czyli długie wybieganie. Nie forsowałem tempa z uwagi na moją stopę, która zniosła trening dzielnie, aczkolwiek pod koniec zacząłem znowu ją czuć w tym samym miejscu. Oby nic poważnego.

niedziela, 29 czerwca 2014

Trening biegowy (M, 4, 6)

Dzisiaj pogoda znowu wyśmienita. W nocy sporo padało, ale nad ranem przestało i powietrzy unosiła się ta miła woń po deszczu. Założenia zrealizowałem, ale bez szaleństwa.

Trening biegowy (M, 4, 6)

Dzisiaj pogoda znowu wyśmienita. W nocy sporo padało, ale nad ranem przestało i powietrzy unosiła się ta miła woń po deszczu. Założenia zrealizowałem, ale bez szaleństwa.

sobota, 28 czerwca 2014

Trening biegowy (M, 4, 5)

Dzisiaj z rana pogoda była po prostu idealna do biegania. Nawet nie było zbyt dużego słońca, bo wysokie chmurki lekko zasłaniały słońce. Założenia treningowe zrealizowane, ale biegło mi się dzisiaj jakoś ciężko.

piątek, 27 czerwca 2014

Trening biegowy (M, 4, 4)

Dzisiaj dla odmiany biegałem z samego rano. Pogoda i warunki super, biegło też mi się nieźle, ale jednak zupełnie nie jestem przyzwyczajony do biegania rano. Chyba dlatego, że biegam wieczorem. Organizm był zupełnie senny.

środa, 25 czerwca 2014

Trening biegowy (M, 4, 3)

Dzisiaj trenowało mi się bardzo dobrze. Pogoda wprost idealna. Nie za ciepło i nie za zimno, lekki wiaterek, słoneczko. Po prostu rewelacja!

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Trening biegowy (M, 4, 2)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Zrealizowałem w 100% założenia treningowe. Po bieganiu pojechałem na rezonans. Jutro idę do lekarza i zobaczę co ciekawego znalazło się na zdjęciach.

niedziela, 22 czerwca 2014

Trening biegowy (M, 4, 1)

Dzisiaj zacząłem normalny trening. Od razu wybiegnie. Dzisiaj 90 minut, więc takie w normie. Starałem się maksymalnie oszczędzać stopę. Myślę, że robiłem to dobrze, bo poza środkowym okresem biegu stopy za bardzo nie czułem. Może wszystko wraca do normy? Jutro ma rezonans, więc zobaczę.

sobota, 21 czerwca 2014

Powrót do formy (7)

Dzisiaj zakończyłem cykl powrotu do formy. Nie wiem już, który w tym roku! Może teraz będę mógł w miarę normalnie trenować. Prawie całkowicie ustąpił ból w stopie, aczkolwiek czasami jeszcze mnie trochę boli. W poniedziałek idę na rezonans magnetyczny. Wtedy mam nadzieję dowiedzieć się czegoś więcej.

piątek, 20 czerwca 2014

Powrót do formy (6)

Dzisiaj miałem zaplanowany kolejny dzień treningowy z cyklu "powrót do formy", ale nie zrealizowałem go nie ze swojej winy, a z winy ... zegarka. Pierwszy raz podczas treningu zegarek zgubił sygnał GPS i już do końca biegu go nie złapał.

środa, 18 czerwca 2014

Powrót do formy (4)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Zrealizowałem założenia dzisiejszego dnia treningowego. Jutro odpoczynek i potem jeszcze dwa dni powrotu do formy, a później normalny trening.

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Powrót do formy (2)

Dzisiaj biegało mi się super, chociaż pod koniec wrócił lekki ból. Nie jest to dobry prognostyk, bo biegałem tylko 30 minut. Chyba wciąż mam nie zaleczoną kontuzję.

niedziela, 15 czerwca 2014

Powrót do formy (1)

Dzisiaj postanowiłem ponownie rozpocząć cykl "powrót do formy", aby w końcu zacząć normalne treningi. Dzisiaj po krótkim treningu stopa mnie nie bolała. Zobaczę jutro.

W piątek robiłem badania biomechaniczne w Carolina Medical Center. Za tydzień będą wyniki, więc może z tej strony otrzymam jakieś sugestie. Zobaczymy.

Rezonans mam zaplanowany dopiero 23/6.

wtorek, 10 czerwca 2014

Powrót do formy (4)

Kontynuowałem dzisiaj program "Powrót do formy". Biegło mi się super. Niestety powrócił ból w stopie. Mam nadzieję, że to nie jest złamanie, ale nie wygląda najlepiej.

niedziela, 8 czerwca 2014

Powrót do formy (2)

Miałem nie biegać, ale około południa stwierdziłem, że w zasadzie stopa mnie nie boli oraz że mogę przetestować kiedy dokładnie zacznie boleć. Zatem nawet się nie rozciągałem przed treningiem, bo zakładałem, że zaraz skończę. Ale nie, ukończyłem cały trening.

sobota, 7 czerwca 2014

Powrót do formy (1)

Po pięciodniowym odpoczynku i wczorajszej wizycie u lekarza, postanowiłem dzisiaj pobiegać. Niestety dokładnie takie same dolegliwości wróciły. Praktycznie po tygodniu nie ma żadnej zmiany. Wciąż dziwnie boli mnie stopa i nie wiem o co chodzi. Mam wrażenie jakby jakieś ścięgno miało utrudniony ruch. Niestety USG niczego nie wykazało, ogląd bezpośredni wskazał tydzień temu na jakiś staw, ale wczoraj już było ok. Dzisiaj wszystko wróciło. Może tydzień przerwy to za mało? We wtorek idę na rezonans, aby sfalsyfikować hipotezę o złamaniu.

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Rozbieganie

Miałem co prawda nie biegać przez tydzień, ale nie biegałem przez weekend, więc dzisiaj zrobiłem krótkie rozbieganie. Jeszcze trochę noga mnie bolała, więc po 5km przerwałem i kontynuuję odpoczynek.

piątek, 30 maja 2014

Trening biegowy (M, 7, 4)

Dwa dni odpoczynku spowodowały, że stopa przestała mnie boleć. Zatem poszedłem na trening. Biegało mi się super, z wyjątkiem odnowionego bólu w stopie. Po treningu pojechałem do Carolina Medical Center. Tam powyginali stopę na wszystkie strony, pokazali model stopy i postawili diagnozę: w jednym ze stawów w stopie wdał mi się stan zapalny spowodowany przeciążeniem. Leczenie tradycyjne: środki przeciwzapalne + odpoczynek. Może to być niestety też złamanie (chociaż RTG nic nie wykazało, to podobno nic nie znaczy, bo takie złamania wyłapuje tylko rezonans magnetyczny). Jeżeli stan zapalny, to może 1 - 2 tygodni odpoczynku wystarczy, jeżeli złamanie, to niestety dłużej.

środa, 28 maja 2014

Kontuzja - złamanie!

Nie mogę już z tymi kontuzjami! W poniedziałek po wybieganiu zaczęła mnie boleć stopa, ale dość nietypowo, bo górna część i nie było żadnej opuchlizny. Wczoraj trenowałem normalnie, zrobiłem dobre czasy, ale po treningu ból nie odpuszczał i nie było żadnych zewnętrznych oznak kontuzji. To mogło oznaczać niestety tylko jedno. Dzisiaj lekarz mi potwierdził, że mam pewnie jakieś złamanie kości w śródstopiu na tle przeciążeniowym. Niestety jedyne lekarstwo, jak zwykle, to odpoczynek przez 6 - 8 tygodni!

wtorek, 27 maja 2014

Trening biegowy (M, 7, 2)

Dzisiaj biegło mi się dość ciężko. Pewnie w kościach miałem jeszcze wczorajsze wybieganie, ale udało się zmieścić w założeniach treningowych.

poniedziałek, 26 maja 2014

Trening biegowy (M, 7, 1)

Dzisiaj tradycyjne poniedziałkowe długie wybieganie. Z tym, że tym razem to były dwie godziny. Zaczynałem w deszcz, co było bardzo przyjemne, a kończyłem przy słoneczku. Biegło się super i daleko, tradycyjnie trasą siekierkowską.

niedziela, 25 maja 2014

Trening biegowy (M, 5, 4)

Dzisiaj biegałem rano i skończyłem kolejny tydzień przygotowań do maratonu. Pogoda wyśmienita. Po wieczornej burzy i ulewie, temperatura powietrza spadła do miłych 18 stopni. Niebo zachmurzone, więc nie było wielkiego upału. Bardzo przyjemnie.

sobota, 24 maja 2014

Trening biegowy (M, 5, 6)

Dzisiaj też biegałem z rana. Pogoda wymarzona do biegania, chociaż było już dość ciepło. Ale nie było jeszcze bardzo gorąco i biegało mi się super. Teraz można skosić działkę i wybrać się na wycieczkę rowerową. Tu na wsi, jest bardzo przyjemnie.

piątek, 23 maja 2014

Trening biegowy (M, 5, 5)

Dzisiaj dla odmiany biegałem z samego rana. Zrealizowałem bardzo dobrze założenia treningowe, więc jestem zadowolony. Było bardzo przyjemnie. Jeszcze nie gorąco, ale już ciepło. Zapisałem się też dzisiaj na Bieg Niepodległości.

środa, 21 maja 2014

Pierwszy wspólny trening biegowy

Dwa ostatnie dni trenowałem z innymi osobami i było moje pierwsze doświadczenie tego typu. Bardzo miło i przyjemnie. Okazało się, że więcej osób biega w PGE. Może stworzymy drużynę PGE!



poniedziałek, 19 maja 2014

Trening biegowy (M, 5, 1)

Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu trenowałem długie wybieganie. Było całkiem nieźle, chociaż moje ścięgna ledwo żyją. Biegłem tradycyjnie trasą siekierkowską na Pragę i z powrotem.

niedziela, 18 maja 2014

Trening biegowy (M, 1, 2)

Dzisiaj biegało mi się super. Pogoda była piękna, choć już trochę zbyt ciepło, ale jeszcze dało się wytrzymać. Najbliższy tydzień będzie wyzwaniem dla biegaczy, bo temperatury mają dochodzić do 30 stopni.

sobota, 17 maja 2014

Trening biegowy (M, 1, 2)

Dzisiaj biegało mi się świetnie. Pogoda idealna do biegania, dość ciepło, leciutki wiaterek i bez upalnego słońca.

piątek, 16 maja 2014

Trening biegowy (M, 1, 3)

Dzisiaj biegło mi się bardzo dobrze. Wynik bardzo dobry, chociaż pogoda nie sprzyjała. Jutro będzie już chyba cieplej.

środa, 14 maja 2014

Trening biegowy (M, 1, 2)

Dzisiaj biegało mi się bardzo przyjemnie. Pogoda super, samopoczucie też. Jutro przerwa na tenis, a od piątku ma lać.

wtorek, 13 maja 2014

Trening biegowy (M, 1, 1)

Dzisiaj zacząłem program przygotowania do maratonu. Mam nadzieję, że teraz obędzie się bez większych komplikacji. Biegło mi się bardzo fajnie, aczkolwiek krótko. Zobaczymy jak będzie w kolejne dni.

Jestem też zadowolony z wyników. Co prawda zarówno ferrytynę jak i hemoglobinę mam poniżej normy, jednak dwa ostatnie tygodnie "żelaznej" diety poprawiły wyniki. Mam nadzieję, że trend się utrzyma i za miesiąc pozbędę się anemii.

poniedziałek, 12 maja 2014

Powrót do formy (7)

Dzisiaj trenowałem ostatni dzień treningowy z cyklu powrót do formy. Biegło mi się bardzo dobrze, pogoda idealna, najpierw słoneczko na rozgrzewkę, później wiosenny deszcz, a na koniec znowu słońce. Dzisiaj byłem na pobraniu krwi. Jutro wyniki.

niedziela, 11 maja 2014

Powrót do formy (6)

Dzisiaj dla odmiany biegałem rano. Pogoda była całkiem przyjemna. Temperatura ok. 10 stopni, lekkie słoneczko, trochę chmurek i niezbyt silny wiatr. Popatrzywszy z rana na prognozę pogody na dalszą część dnia, uznałem, że lepiej nie będzie.

piątek, 9 maja 2014

Powrót do formy (4)

Dzisiaj kolejny dzień treningowy z cyklu "Powrót do formy". Biegło mi się fantastycznie, też zrobiłem lepszy niż ostatnio czas. Czekam na poniedziałek i badanie krwi.

środa, 7 maja 2014

Anemia biegacza - dieta dla anemika!

Mam silną anemię (żelazo 15, ferrytyna 2) spowodowaną nie tyle nawet bieganiem, co niedostosowaniem diety do wzmożonego zapotrzebowania na żelazo. W trakcie biegania niszczę mnóstwo erytrocytów, które muszą być odtworzone. Walcząc z anemią zmieniłem radykalnie dietę na bogatą w żelazo. Moja dieta wygląda następująco:

śniadanie:
1. suplement diety z żelazem + witamina C (500mg),
2. kanapka: pieczywo pełnoziarniste, ser żółty, szynka (żelazo), cały ogórek kiszony (witamina C), całe jajko na twardo (żelazo),
3. szklanka soku pomarańczowego (wiatamina C),
4. sok z pokrzywy (98%) (żelazo).

obiad:
1. czerwone mięso (to co mają w mojej lokalnej lunchowni), sałata (żelazo), fasola (żelazo), kasza gryczana,

kolacja:
1. kaszanka,
2. sałatka: fasola (żelazo), sałata (żelazo), natka pietruszki (żelazo), cytrusy (żelazo),
3. sok z pokrzywy,
4. suplement diety z żelazem,

przekąski:
1. suszone morele,
2. rodzynki,
3. pestki dyni, słonecznika.

Zobaczę jakie to da efekty. Już w poniedziałek idę na badanie krwi.

Podsumowując:
1. konieczna jest właściwa dieta bogata w żelazo, potas, magnez i wapń,
2. konieczna jest cykliczna morfologia krwi.

Powrót do formy (2)

Kontynuuję powrót do formy z nadzieją, że poniedziałkowe badania wykażą poprawę. Oby. Dzisiaj biegało mi się super, lekki wiosenny deszczyk był miłym urozmaiceniem.

wtorek, 6 maja 2014

Powrót do formy (1)

Walczę cały czas ze skrajną anemią. Od tygodnia nie biegałem oraz na śniadanie, obiad i kolację jem praktycznie tylko to co ma dużo żelaza. W tym świetle, jak sobie pomyślę o moich ostatnich wynikach, to jestem z nich zadowolony. Myślę, że w kategorii anemików moje wyniki byłyby niezłe:)

Dzisiaj jednak zacząłem trenować Powrót do formy. Będzie trwał tydzień. W najbliższy poniedziałek zbadam poziom żelaza i zobaczę co dalej.

czwartek, 1 maja 2014

Anemia biegacza (2)

Od wczoraj wziąłem się ostro za odbudowywanie ilości żelaza i hemoglobiny. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie będą już widoczne efekty.

wtorek, 29 kwietnia 2014

Anemia biegacza!

Odebrałem dzisiaj wyniki i się potwierdziło. Mam bardzo dużą anemię, więc muszę przestać trenować na jakiś czas, aby odbudować zasoby ferratyny i żelaza. Niestety. Wszystkie objawy się zgadzają, a wyniki nie pozostawiają złudzeń. Od dzisiaj jem kaszanki, itp.:)


poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Trening biegowy (M, 1, 1)

Dzisiaj zacząłem przygotowania do jesiennego maratonu w Berlinie. Pierwszy trening, to prosty bieg 40' E. Było przyjemnie, ładna pogoda i poszło mi jak na aktualne możliwości w normie. Byłem też dzisiaj oddać krew do badania pod kątem najróżniejszych składników (żelazo, potas, magnez, etc.). Czuję się zupełnie niedotleniony, więc to może efekt jakiś niedoborów.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Grand Prix Warszawy

Wystartowałem w zawodach Grand Prix Warszawy i osiągnąłem bardzo kiepski rezultat. Od samego początku odczuwam bardzo duże osłabienie nie wiem o co chodzi. Jutro idę na badanie krwi, bo internistka podejrzewa anemię lub spory niedobór jakiś witamin.

sobota, 26 kwietnia 2014

Rozbieganie

Dzisiaj trening odbywał się w trochę ekstremalnych warunkach. Gdybym jutro nie startował w GPW, to pewnie dzisiaj bym sobie odpuścił. A tak, to musiałem przynajmniej przeprowadzić rozbieganie. Od samego początku padało, a w trakcie biegu, to nawet bardzo intensywnie. Ale wiosenny deszczyk nie jest zły.

piątek, 25 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj, po tenisie i dniu odpoczynku, wróciłem do treningu. Biegło mi się całkiem dobrze, zrealizowałem założenia treningowe. Po jutrze mam zamiar wystartować w kolejnym biegu z cyklu GPW.

wtorek, 22 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Dzisiaj biegło mi się tragicznie. Nie wiem co się stało, ale od samego początku nie mogłem ruszać nogami. Chyba przemęczenie. Jutro odpoczynek!

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj biegałem z samego rana. Całkiem przyjemnie, chociaż wiał bardzo silny wiatr, a w dodatku było pochmurno. Jednak temperatura utrzymywała się powyżej 10 stopni, więc nie było źle. Wynik w normie.

niedziela, 20 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Dzisiaj biegło mi się nie najlepiej. Znowu wiatr i chyba rozleniwienie. Nie udało mi się ostatecznie zrealizować dzisiejszych założeń treningowych.

sobota, 19 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Dzisiaj pogoda był super. Po raz pierwszy prawdziwie letnia i z tej okazji przeprowadziłem normalny trening, a później wybraliśmy się z córkami na wycieczkę rowerową. Drugie 15 km.

piątek, 18 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj biegło mi się bardzo ciężko. Nie wiem dlaczego, ale od samego początku nie miałem najlepszego nastawienia. W rezultacie niestety nie zrealizowałem założeń treningowych, a te były dość ostre, tj. pięć interwałów pięciominutowych.

środa, 16 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj biegło mi się nieźle. Zrealizowałem założenia. Pogoda całkiem niezła, chociaż lekko za chłodno. Pewnie od soboty będzie za ciepło:)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Dzisiaj trenowałem długie wybieganie. Było bardzo przyjemnie. Pobiegłem starą, znajomą trasą od domu do mostu Siekierkowskiego i z powrotem. Pogoda bardzo przyjemna.

niedziela, 13 kwietnia 2014

Orlen Warsaw Marathon (10km)

Ukończyłem bieg na 10km z czasem 44m27s. Aż łza się w oku kręci, gdy pomyślę, że rok temu podczas OWM ustanowiłem swój rekord życiowy na 10km z czasem 38m15s! Dzisiaj bieg zaczął się kiepsko, bo zawodnicy w dużej liczbie zignorowali strefy startowe i przez pierwszy kilometr musiałem się przeciskać do przodu między wolniejszymi zawodnikami i to w tłoku. Pierwszy kilometr był zatem bardzo wolny (4:30), drugi już znacznie lepiej, bo za mostem Świętokrzyskim trochę się rozluźniło, trzeci kilometr zgodnie z planem. Czwarty, to podbieg z Wisłostrady ul. Sanguszki i ul. Konwiktorską do Bonifraterskiej. Najgorszy odcinek, ale byłem z niego zadowolony. Tempo oczywiście spadło, ale było dobrze. No i najgorzej było na piątym i szóstym kilometrze. Zamiast przyspieszyć do zakładanego tempa, to ... biegłem tempem mniej więcej z podbiegu. Dopiero od zbiegu ul. Tamki nieco przyspieszyłem. Później na dziewiątym kilometrze podbieg na błoniach Stadionu Narodowego znowu dał mi się we znaki. Zauważyłem, że muszę pracować nad siłą.

sobota, 12 kwietnia 2014

Orlen Warsaw Marathon (Marszobieg)

Dzisiaj zamiast rozbiegania wystartowałem z córką w Marszobiegu Orlen Warsaw Marathonie. Dla Izy były to pierwsze zawody. Bardzo jej się podobało, więc jest nadzieja, że utrzyma zainteresowanie bieganiem. Sam bieg był spokojny i w miłej atmosferze. Jutro bieg na 10km w ramach OWM. Dzisiejsza forma pozwala mi liczyć na wynik w okolicach 43 minut.

piątek, 11 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj biegło mi się bardzo dobrze. Zrealizowałem wszystkie założenia treningowe. Jutro krótkie rozbieganie oraz ... start w marszobiegu Orlen Warsaw Marathon na 4,6km z córką, która zaczęła od kilku tygodni regularnie biegać. W niedzielę rano start na 10km.

środa, 9 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Dzisiaj całkiem dobrze mi się biegało. Dzień treningowy zakładał trening w tempie T, który udało mi się zrealizować, z czego jestem bardzo zadowolony. Będę celował w czas 43 minuty na 10km.

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Pogoda wyśmienita, chociaż trochę kropiło, ale bez przesady. Zrealizowałem założenia treningowe lepiej, niż pierwotnie zakładałem.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiejszy dzień treningowy przewidywał biegi w tempie I. Było ciężko. Zrealizowałem 3 na 5, a w pozostałych dwóch nie byłem daleko. Ewidentnie widzę, że dwie zeszłoroczne przerwy spowodowały ogromny spadek siły. Muszę pracować na siłą.

sobota, 5 kwietnia 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj biegało mi się bardzo dobrze. Dostosowałem tempa treningowe do moich aktualnych możliwości i od razu lepiej się biegało. Nie było poczucia nie osiągniętego celu.

piątek, 4 kwietnia 2014

Rozbieganie

Dzisiaj zrobiłem sobie w końcu po półmaratonie rozbieganie. Biegło mi się nieźle. Jutro normalny trening.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozbieganie

Wczoraj próbowałem biegać w dzień po półmaratonie. Nie wyszło mi najlepiej, więc skończyłem raptem po paru kilometrach. Za to po raz pierwszy biegałem w Lublinie.

niedziela, 30 marca 2014

9. Półmaraton Warszawski

No i ukończyłem 9. Półmaraton Warszawski. Ukończyłem z oficjalnym czasem netto: 1h36m17s. Z czasu jestem nawet zadowolony (w zeszłym roku osiągnąłem czas 1h27m), gdyż moja aktualna forma pozwalała liczyć na czas 1h37m. Dodatkowo w przed ostatnim tygodniu w ogóle nie trenowałem, a w tygodniu przed startem trenowałem cykl Powrót do Formy. Nie byłem specjalnie przygotowany do biegu. Dodatkowo bieg ten pokazał co znaczy, jeśli się postawi zbyt ambitne plany. Wiedzą, że mogę liczyć na czas w okolicach 1h37m chciałem biec spokojnie na czas 1h35m, ale tuż przed biegiem zmieniłem decyzję i postanowiłem pobiec na wynik 1h30m, co było zgubne. Tempo wytrzymałem przez kilka kilometrów, a później odchorowywałem ten pomysł. Dodatkowo po pierwszym kilometrze rozwiązało mi się sznurowadło i musiałem się zatrzymać, zawiązać je i gonić "zająca" biegnącego na 1h30m. Mordęga! Na przyszłość będę pamiętał, aby wierzyć kalkulatorom tempa.

sobota, 29 marca 2014

Rozbieganie

Dzisiaj odbyłem ostatni trening przed jutrzejszymi zawodami. Rok temu biegłem w pierwszym w życiu półmaratonie i ukończyłem w czasie 1h27m11s. Bieg odbywał się w temperaturze -10 stopni. Jutro ma być znacznie cieplej, niestety tylko gorzej z przygotowaniem. Aktualna moja forma pozwala liczyć na czas 1h37m.

piątek, 28 marca 2014

Powrót do Formy (7)

Dzisiaj miałem ostatni z cyklu Powrót do Formy. Biegło mi się bardzo fajnie, przede wszystkim dlatego, że była świetna pogoda. Nie za zimno, nie za ciepło. Trochę szkoda, że półmaraton nie jest za tydzień. Zawody po jutrze, a ja dopiero skończyłem Powrót do Formy.

środa, 26 marca 2014

Powrót do formy (6)

Dzisiaj miałem już przed ostatni trening z cyklu powrotu do formy. Biegało mi się zupełnie przyzwoicie. Szkoda, że nie będzie czasu na normalny trening przed niedzielnym półmaratonem.

poniedziałek, 24 marca 2014

Powrót do formy (4)

Dzisiaj kontynuowałem program Powrotu do Formy. Biegło mi się zupełnie przyzwoicie i zrealizowałem założenia treningowe. Aczkolwiek ostatnie 10 minut w tempie 4:19 nie było łatwe.

sobota, 22 marca 2014

Powrót do formy (2)

Dzisiaj drugi dzień z siedmiu treningu w ramach Powrotu do Formy. Pogoda dzisiaj była nie tyle wiosenna, co letnia! Oby tak dalej.

piątek, 21 marca 2014

Powrót do formy (1)

Po chorowaniu przez kilka dni dzisiaj wróciłem do treningu. Na początek rozbieganie. Pogoda przepiękna, więc bieganie w letnim stroju, to sama przyjemność. Fajnie byłoby już na stałe porzucić zimowe stroje.

sobota, 15 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj trening był w bardzo trudnych warunkach. Wiał bardzo silny wiatr, a na dodatek raz na jakiś czas padał deszcz. Nie było najprzyjemniej, a do tego nie dałem rady zrealizować założeń treningowych. Zatem jutro odpoczynek i powtórzę pojutrze. Na pocieszenie dzisiaj kupiłem sobie nowe buty i już zaczęły boleć mnie palce. Będzie pewnie jak rok temu. Odciski i wylewy, aż się buty ułożą.

piątek, 14 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Dzisiaj trenowałem długie wybieganie. Założenia zrealizowałem, jednak na poziomie daleko nie satysfakcjonującym. Chyba muszę się przyzwyczaić do nowych osiągnięć:(

środa, 12 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj nie biegło mi się najlepiej. W zasadzie zmieściłem się w założeniach dzisiejszego dnia treningowego, ale było to dalekie od tego czego oczekiwałem. Muszę kupić nowe buty biegowe.

poniedziałek, 10 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Zmieniłem tempa tak, aby odpowiadały mojej aktualnej formie. Po zmianie powtórzyłem wczorajszy dzień treningowy. Wynik był podobny do wczorajszego (chociaż gorszy), ale za to teraz mieścił się w założeniach. Jutro dzień przerwy.

niedziela, 9 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Dzisiaj trenowałem normalnie. Pogoda piękna, a mimo to nie udało mi się zrealizować założeń jednostki treningowej T. Co ciekawe zrealizowałem tę jednostkę w tempie dokładnie takim samym jak wczorajsze zawody, a tempo T jest mniej więcej takim tempem. Oznacza to, że niestety moja kondycja bieżąca jest dobrze odzwierciedlona wczorajszym wynikiem.

sobota, 8 marca 2014

Grand Prix Warszawy (2/2014)

Wystartowałem dzisiaj w drugim biegu z cyklu GPW i jestem lekko zadowolony z wyniku. Wynik lepszy niż podczas ostatniego biegu, ale wciąż bardzo daleki od wyników z zeszłego roku. Trzeba więcej trenować. Zmienię parametry treningowe na bardziej odpowiadające mojej aktualnej formie.

piątek, 7 marca 2014

Rozbieganie

Dzisiaj przestała boleć mnie noga, więc wróciłem do treningów. Z uwagi na to, że jutro chcę wystartować w GPW, to dzisiaj biegłem proste "rozbieganie". Biegło mi się dość dobrze jak na czterodniową przerwę. Niestety nie mogę niczego wielkiego jutro oczekiwać.

niedziela, 2 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Dzisiaj biegło mi się kiepsko. Nie dość, że nie osiągnąłem zakładanego celu, to jeszcze naciągnąłem sobie więzadło. Boli mnie okropnie, ale mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie. Zobaczymy. Jeśli nie to sobie chwilę odpocznę.

sobota, 1 marca 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj po dniu przerwy powtórzyłem ostatni dzień treningowy i było jeszcze gorzej, niż poprzednio. Zupełnie mi nie wychodzą biegi w tempie I. Nie wiem o co chodzi. Będę musiał

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj po dniu przerwy powtórzyłem ostatni dzień treningowy i było jeszcze gorzej, niż poprzednio. Zupełnie mi nie wychodzą biegi w tempie I. Nie wiem o co chodzi. Będę musiał

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj po dniu przerwy powtórzyłem ostatni dzień treningowy i było jeszcze gorzej, niż poprzednio. Zupełnie mi nie wychodzą biegi w tempie I. Nie wiem o co chodzi. Będę musiał zmienić zakładane tempa.

czwartek, 27 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiejszy trening to tragedia. Miał być trening w tempie I, a wyszedł mi bardzo wolny bieg. Jednostki I wypadały mi pod silny wiatr i pod górę i na samym początku traciłem motywację. Jutro sobie odpocznę, a w sobotę powtórzę dzisiejszy dzień treningowy.

środa, 26 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj biegło mi się zupełnie normalnie. Zrealizowałem cele na dzisiejszy dzień treningowy. Co prawda w trzeciej tercji tempa, ale cele zostały zrealizowane. Pogoda piękna, aczkolwiek wieje silny wiatr, który znacznie utrudnia trening. Jutro tłusty czwartek!

wtorek, 25 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Dzisiaj biegało mi się dość dobrze. Wczoraj odpocząłem, więc dzisiaj przeszły mi zakwasy mięśnia czworogłowego uda. Zobaczymy co będzie jutro.

niedziela, 23 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Po wczorajszym dobrym treningu dzisiaj znowu kiepsko. Nie zrealizowałem założeń do biegu w tempie E. Coś nieprawdopodobnego. Od samego początku bolały mnie mięśnie ud. W zasadzie tak jak bolały mnie na 35. kilometrze maratonu! Jutro odpoczynek.

sobota, 22 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

W końcu trening, z którego jestem zadowolony, a w świetle ostatnich treningów nawet bardzo zadowolony. Dzisiaj główną jednostką treningową był bieg 20' w tempie T. Udało się w pełni zrealizować cel, chociaż na granicy. Ale się udało!

piątek, 21 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Nie wiem co się dzieje, ale nie mogę nawet zbliżyć się do oczekiwanych wyników. Dzisiaj miałem wielki problem z tym, aby w ogóle utrzymać się w zakładanym zakresie. I mi się to nie udało.

wtorek, 18 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Formo wróć!!! Coś strasznego. Dzisiaj miałem trening w tempie I. Przebiegłem tylko dwie jednostki w zakładanm tempie I. Niestety trzech pozostałych nie dałem rady. Nie wiem co się dzieje, ale potwornie boli mnie mięsień czworogłowy. Nigdy czegoś takiego nie miałem. Tylko podczas maratonu, ale teraz przy byle treningu.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj mimo nieustającego kaszlu trenowałem. Wynik beznadziejny. Ledwo udało mi się utrzymać w założeniach, a te nie były zbyt ambitne. Nie wiem w czym rzecz, ale zupełnie nie mogę znaleźć formy.

niedziela, 16 lutego 2014

Rozbieganie

Wciąż mam ten straszny, uporczywy i męczący kaszel. Za nic nie chce mi minąć. Dzisiaj jednak postanowiłem zrobić sobie rozbieganie. Było całkiem przyjemnie, ale kilka razy w ciągu biegu dopadł mnie kaszel. Jest to strasznie nieprzyjemne i dziwne uczucie.

czwartek, 13 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Po kilkudniowej przewie spowodowanej strasznym męczącym kaszlem, postanowiłem w końcu pobiegać. Przecież Justyna mogła biec ze złamaną kością w stopie, to ja mogę z kaszlem. Niestety wyniki nie były rewelacyjne, ale udało się przebiec te 19km.

niedziela, 9 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj biegło mi się znacznie lepiej niż wczoraj. Dzisiaj godzinny bieg miałem znacznie szybszy, niż wczoraj 45-minutowy. Trzeba też przyznać, że warunki się u mnie na osiedlu znacznie poprawiły. Większość trasy jest już bez śniegu, ale pokryta wodą. Woda jest jednak znacznie lepsza, niż śnieg.

sobota, 8 lutego 2014

Grand Prix Warszawy (1/2014)

Dzisiaj warunki do biegania po Lesie Kabackim były kiepskie, czego oczywiście należało się spodziewać. Na całej trasie leżał śnieg, miejscami rozmokły, a miejscami zmrożony. Niestety zaraz po starcie straciłem motywację, bo w tych warunkach trochę się ślizgałem. Dobiegłem do mety w bardzo kiepskim tempie 4:36, a na dodatek jak się okazało po biegu biegłem z zapaleniem krtani. No cóż, oby nie był to zły prognostyk na cały sezon.

piątek, 7 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Biegło mi się dzisiaj dość kiepsko. Biegałem po ulicy, bo wciąż chodniki nie są odśnieżone. Niestety utrzymałem założone tempo tylko przez 25% dystansu. Później było coraz gorzej

Rozbieganie

Dzisiaj biegałem krótko przed jutrzejszymi zawodami, pierwszymi w tym roku. Niestety z kondycją kiepsko, a w dodatku jakiś kaszel mi się przyplątał. No cóż, zobaczymy jutro.

wtorek, 4 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Dzisiaj biegało mi się już znacznie lepiej i w efekcie ledwo, ledwo, ale udało mi się zmieścić w założeniach treningowych. Idzie bardzo ciężko, aż strach pomyśleć jak to będzie podczas zawodów. Dzisiaj znowu musiałem biegać ulicą, co przy dzisiejszym ruchu samochodowym było pewnym wyzwaniem, ale wciąż chodników nikt nie zamierza odśnieżać. Chyba czekają do wiosny.

niedziela, 2 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj trening był pod znakiem tempa I. Niestety na pięć powtórzeń udało mi się zrealizować jedno w 100%, kolejne dwa z dokładnością do 15 sekund na kilometr, a ostatnie dwa z jeszcze mniejszą dokładnością:( Niestety wiatr zupełnie nie sprzyjał treningowi.

Dzisiaj założyłem pulsometr i pierwszy raz sprawdziłem z jakim tętnem biegłem odcinki I. Okazało się, że było to mniej więcej 160 bpm, czyli przy moim wieku to jest ok. 86% HRmax. Według różnych kalkulatorów powinno to być ok. 167 bpm. No cóż muszę jeszcze poćwiczyć.

sobota, 1 lutego 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Przetestowawszy wczoraj bieganie po ulicy, dzisiaj cały trening przeprowadziłem po ulicy. Biegło się nie najgorzej, udało mi się zrealizować założenia treningowe. Dzisiaj było już znacznie cieplej: -10 stopni odczuwana temperatura, ale wiatr nadal bardzo silny. Najgorsze były jednak samochody i autobusy mijające mnie w Al. Lotników. Sądzę, że wynalazłem nowy sport ekstremalny: bieg uliczny z normalnym ruchem:)

piątek, 31 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Dzisiaj trenowałem długie wybieganie w tempie L, czyli wolnym. I jak się okazało jest to jedyne tempo, które mogę zrealizować w aktualnych warunkach pogodowych:) Dzisiaj, sfrustrowany nieodśnieżonym chodnikiem praktycznie na całym dystansie, od połowy treningu zacząłem biec ... ulicą. Nie było to chyba zbyt bezpieczne, ale lepiej biegać w błocie pośniegowym, niż na zupełnie nie równym śniegu.

środa, 29 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj nic nowego. Wciąż pogoda nie zachęcająca do treningu i wciąż raczej trening silnej woli, niż biegowy. No cóż, gospodarze bloków na moim osiedlu czekają z odśnieżaniem do wiosny.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Dzisiaj warunki podobne do tych z wczoraj. Znowu wiatr, śnieg i mróz. Bieganie po nierównym śniegu nie pozwala zrealizować żadnych założeń treningowych poza ... ćwiczeniem silnej woli.

niedziela, 26 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Ostatecznie dzisiaj biegałem, ale z nastawieniem, aby po prostu przebiec te 75 minut, a nie pilnować jakiegokolwiek tempa. Dość powiedzieć, że padał śnieg i biegłem w bardzo głębokim śniegu. Mam nadzieję, że nie nadwyrężyłem sobie ścięgien Achillesa.

sobota, 25 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj wahałem się czy biegać, czy nie. Temperatura odczuwana w zależności od źródła wynosiła od -23 stopni do -20 stopni. Ostatecznie uznałem, że wiarygodnie podaje temperaturę serwis podający najwyższą, więc poszedłem pobiegać. Było zimno i nie było mowy o zrealizowaniu założeń treningowych dotyczących biegów w tempie I. Ale próbowałem.

środa, 22 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

Dzisiaj biegało mi się kiepsko. Zimno, śnieg na trasie i w efekcie bardzo wolny bieg. No cóż mam nadzieję, że będzie lepiej.

wtorek, 21 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 7)

Dzisiaj miałem pierwsze po roztrenowaniu długie wybieganie. Było ciężko, bo praktycznie cała trasa była zaśnieżona. Przez to biegło się dość ciężko, ale udało się ukończyć ten trening. Jutro też pogoda ma nie rozpieszczać.

niedziela, 19 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 6)

Dzisiaj była tragiczna pogoda do biegania. Wiał silny wiatr ze wschodu, do tego bardzo zimny, padał śnieg, a na trasie leżał zmarznięty śnieg. W takich warunkach i przy odczuwanej temperaturze -12 stopni nie dałem rady zrealizować założeń treningowych. Cieszę się, że w ogóle ukończyłem trening. Cały przyszły tydzień ma niestety tak wyglądać, ale jutro dzień odpoczynku.

sobota, 18 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 5)

Po dwóch dniach przerwy (tenis w czwartek i odpoczynek wczoraj) dzisiaj trenowałem zgodnie z planem. W założeniach miałem dzisiaj trening w tempie T. Jestem bardzo zadowolony z wyników dzisiejszego treningu, bo zrealizowałem założenia w 100%. Pogoda nie była może idealna, ale najważniejsze, że trasa była dobrze przygotowana:) Po wczorajszej odwilży praktycznie na trasie nie było śniegu i można było bezpiecznie biegać.

środa, 15 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 3)

Długo się zastanawiałem, czy dzisiaj trenować. W końcu poszedłem biegać, ale nie był to najlepszy pomysł. Po prostu dramat i mordęga. Spadł śnieg i biegało mi się bardzo kiepsko. Chodniki śliskie i wiatr.

wtorek, 14 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 2)

Dzisiaj miałem trening w tempie I, czyli najtrudniejszy w całym tygodniu treningowym. Nie było łatwo. Zrealizowałem 3 z 5 interwałów. Niestety przerwa zrobiła swoje.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Trening biegowy (IV, II, 1)

No i zacząłem normalny trening. Nie wszystko poszło dobrze, bo mój zegarek złapał sygnał dopiero po ok. minucie biegu i cały czas pokazywał mi błędne tempo. No cóż, początki nie są łatwe. Nie jestem zadowolony z tempa, ale był to pierwszy trening i dodatkowo pogoda nie była najlepsza.

niedziela, 12 stycznia 2014

Powrót do formy (10)

W takich warunkach pogodowych jak dzisiaj to nigdy nie biegałem. Zimno (odczuwalna temperatura -3 stopnie), bardzo silny wiatr (w porywach do 55km/h), deszcz ze śniegiem. Mimo wszystko chciałem dzisiaj skończyć cykl Powrót do Formy i od jutra zacząć normalny trening. Mam nadzieję, że się nie rozchoruję po dzisiejszym treningu, ale sezon zaczyna się w lutym, więc trzeba być gotowym na każde warunki.

piątek, 10 stycznia 2014

Powrót do formy (8)

Dzisiaj biegało mi się dobrze, aczkolwiek pogoda nie sprzyjała treningowi. Nie dość, że wiało bardzo silnie, to jeszcze padało, ale było w porządku. Najważniejsze, że nie ma śniegu.

środa, 8 stycznia 2014

Powrót do formy (7)

Dzisiaj biegało się gorzej niż zwykle. Padał deszcz, wiał bardzo silny wiatr, a w dodatku było ciemno i ponuro. Najważniejsze, że zrealizowałem założenia treningowe i do rozpoczęcia normalnych treningów coraz bliżej.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Powrót do formy (5)

Dzisiaj kontynuowałem program Powrót do Formy z rana. Nie było już tak fajnie jak wczoraj (i ciemno, i zimniej), ale i tak nieźle. Jeszcze pięć dni i wracam do normalnych treningów.

niedziela, 5 stycznia 2014

Powrót do formy (4)

Dzisiaj była prawdziwie wiosenna pogoda. Prawie 10 stopni i do tego słonecznie. Taka pogoda to tylko na wiosnę.

piątek, 3 stycznia 2014

Powrót do formy (2)

Dzisiaj dla odmiany biegałem z samego rano. Nie było to najprzyjemniejsze. Po pierwsze nie specjalnie lubię bieganie rano, a po drugie było zupełnie ciemno. Na szczęście trening był krótki. Do końca przyszłego tygodnia powinienem zakończyć cykl Powrót do Formy i zacząć normalne treningi.

środa, 1 stycznia 2014

Powrót do formy (1)

Pierwszy trening w 2014 roku mam za sobą. Po zabawie sylwestrowej wstałem ok. 10 i ... poszedłem pobiegać. Całe szczęście, że zaczynam dzisiaj cykl "Powrót do formy", bo pierwszy trening z tego programu to tylko 20 minut wolnego biegu. W sam raz po wczorajszej imprezie.