wtorek, 31 grudnia 2013

Makaki Run - Podsumowanie roku 2013

Jako, że mamy koniec roku i czas podsumowań, to przyszła pora na podsumowanie także sezonu biegowego 2013. A działo się dużo i jest co podsumowywać.

Najważniejsze wydarzenia (chronologicznie):
- 8. Półmaraton Warszawski - pierwszy w życiu start w półmaratonie i ustanowienie rekordu życiowego na tym dystansie: 1:27:11 (24/3/2013),
- życiówka na 10km: 38:15 w zawodach Orlen Warsaw Marathon (21/4/2013),
- rekord dystansu miesięcznego: 363,4km (5/2013),
- kontuzja ("kolano skoczka"): przerwa trwająca pięć tygodni; po tej przerwie nie wróciłem już do poprzedniej formy do końca sezonu,
- 35. Maraton Warszawski: pierwszy w życiu start na tym dystansie i całkiem niezły wynik: 3:09:01 - oczywiście rekord życiowy (29/9/2013),
- rekord dystansu tygodniowego: 96,8km (29/9/2013),
- GPW - III miejsce w mojej kategorii wiekowej ze stratą jednego punktu do ... pierwszego miejsca,
- rekord dystansu rocznego: 2690,1km (2013).

W statystykach rok 2013 (w porównaniu do 2012) wygląda następująco:
- przebiegnięty dystans o 11,6% dłuższy, ale aż o 50 (19,5%) treningów przeprowadziłem w 2013 roku mniej! Wszystko wynikiem znacznie dłuższych przerw związanych z kontuzjami. W efekcie średni dystans wzrósł z 9,4km do 13,0km, a maksymalny dystans wzrósł z 16,5km na 42,2km (maraton),
- czas poświęcony na biegnie w obu latach był prawie taki sam (wzrost o 2,6%); w 2013 biegałem w sumie przez 199h13m, ale średnio na jeden bieg poświęcałem znacznie więcej czasu (45m26s w 2012 i 57m45s w 2013),
- no i biegałem średnio szybciej: w 2012 średnie tempo to 4:50, a w 2013 już 4:26.

W roku 2014 będzie bardzo trudno zbliżyć się do wyników 2013. Ale będziemy próbować, jeśli zdrowie pozwoli!

Roztrenowanie

I mam już za sobą ostatni w tym roku trening, czyli ostatnie roztrenowanie. Od jutra zaczynam normalne treningi, które zacznę programem "Powrót do formy". Dzisiaj zakończyłem rok w pięknej aurze. Od rana pięknie świeciło słońce, temperatura była lekko poniżej zera, a cała flora zaszroniona.

sobota, 28 grudnia 2013

Roztrenowanie

Powoli kończę roztrenowanie. Wraz z nowym rokiem wracam do normalnych treningów. Dzisiaj natomiast biegło się wspaniale. Wiosna w pełni! Około 10 stopni oraz przepiękne słońce. Niestety to ma być ostatni taki dzień w najbliższym czasie.

środa, 25 grudnia 2013

Roztrenowanie

Po wczorajszym obżarstwie dzisiaj miałem dzień treningowy. Biegłem ten sam dystans od kilku tygodni z tą tylko różnicą, że nie w Warszawie, a w Dębie.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Roztrenowanie

Zacząłem przedostatni tydzień roztrenowania. Od początku nowego roku wracam do normalnych treningów. Dzisiaj biegło mi się kiepsko. Niestety tak to się kończy, gdy biega się niecałe dwie godziny po sutym obiedzie.

sobota, 21 grudnia 2013

Roztrenowanie

Dzisiaj dalej ćwiczyłem roztrenowanie. Chyba idzie mi bardzo dobrze, bo po 35 minutach treningu czuję się zmęczony. Oznacza to chyba, że jestem roztrenowany. Od nowego roku wracam do normalnych treningów.

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Roztrenowanie

Dzisiaj po tygodniowej przerwie pobiegałem sobie. Biegło mi się bardzo dobrze, pogoda bardzo dobra. W tym tygodniu będę trenował jeszcze raz. Pewnie w piątek.

wtorek, 10 grudnia 2013

Roztrenowanie

Dzisiaj, po tygodniu, pobiegałem sobie w ramach roztrenowania i będzie to jedyny trening w tym tygodniu. Kolejny dopiero w następny wtorek. Pogoda bardzo fajna na trening. Trochę zimno, ale i na to jest rada - ciepłe ubranie!

wtorek, 3 grudnia 2013