środa, 28 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 4)

Dzisiejszy trening był bardzo męczący, chociaż nie powinien bo jest jednym z najłatwiejszych w tygodniu. Jak widać kondycja cały czas nie wróciła. Z drugiej strony pocieszam się, że teraz jest chłodniej, biegam w czapce, rękawiczkach, dwóch warstwach górnych, długich spodniach. To wszystko nie tylko ekstra waży, ale także utrudnia bieganie:)

wtorek, 27 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 3)

Dzisiejszy trening nie należał do najlepszych. Utrzymanie czterech minut ciągłego biegu w tempie ok. 3:30 jest na razie poza zasięgiem (a jeszcze niedawno było spokojnie do zrealizowania). Cieszę się, że nie wracają żadne bóle, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.

Bardzo cieszy fakt, że córka nieustraszenie kontynuuje treningi. A dzisiaj pogoda nie była zbyt zachęcająca.

niedziela, 25 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 1)

Dzisiejszy trening przebiegł zupełnie przyzwoicie. Udało mi się utrzymać przez godzinę zakładane tempo; trochę gorzej było z ośmioma sprintami na koniec treningu. Wciąż sprinty pozostawiają wiele do życzenia.

Tydzień można uznać za udany. Wróciłem do normalnych treningów, chociaż nie bezboleśnie, przebiegłem ponad 60km, chociaż do rekordowego tygodnia 90,2km dużo brakuje, czuję się dobrze. Poza tym moja najstarsza córka zaczęła regularnie biegać!

sobota, 24 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 7) - Rekord!

Wczorajszy odpoczynek procentował dzisiaj! Dzisiejsza jednostka treningowa, to 70' w tempie 4:29. Udało się zrealizować plan w 100% i nawet udało się zwalczyć ten uporczywy ból. Na początku ból wrócił, ale w ciągu treningu zmieniłem trochę technikę biegu, a przede wszystkim rozluźniłem mięśnie od kolana w dół i wraz z upływem czasu ból systematycznie mijał! Cud: im dłużej biegłem tym biegło się ... lżej. Tak, że cały trening upłynął z dużą ilością endorfin:) Szczegóły tutaj ...

Przy okazji ustanowiłem dzisiaj rekord najdłuższego dystansu podczas treningu: 15,63km.

środa, 21 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 4)

Dzisiaj w trakcie biegu bolały mnie jakieś ścięgna/mięśnie w okolicach stawu skokowego i kości piszczelowej. Nie wiem co to jest, ale wygląda na to, że przez okres braku wysiłku odzwyczaiły się od biegania. Drugą hipotezę, którą mam, to ta, że po kontuzji podświadomie zmieniłem technikę biegu i teraz trochę inaczej obciążam poszczególne mięśnie. W sumie ukończyłem trening zgodnie z planem, chociaż wynik nie napawa optymizmem (szczegóły). Na szczęście jutro tenis, więc odpoczywam od biegania.

wtorek, 20 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 5)

Zaczęły mi się odzywać jakieś dziwne mięśnie/ścięgna biegnące z boku podudzia. Nie mam pojęcia co to jest, ale podczas biegu wyraźnie je czuję. Nigdy wcześniej ich nie czułem. Na szczęście nie jest to samo co cztery tygodnie temu. Generalnie wciąż dużo brakuje do rekordowej kondycji, ale nie ustajemy w staraniach, aby budować kondycję: szczegóły tutaj ...

poniedziałek, 19 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 4)

Dzisiejszy trening biegowy był też bardzo męczący (szczegóły są tutaj ...). Powrót do formy wymaga czasu. Ten trening przed kontuzją biegałem na zupełnym luzie.

niedziela, 18 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 3)

Wracam do reżimu treningowe. Powrót rodzi się w bólach. Dzisiejsza jednostka treningowa składała się z powtórzonych bardzo szybkich (3:32 - 3:47) i dość długich (4') jednostek treningowych. Przed kontuzją biegałem je w pobliżu szybkiego krańca przedziału, dzisiaj wyzwaniem było utrzymanie się w pobliżu dolnej granicy. Jednak te kilka tygodni bez treningu powodują olbrzymie spustoszenie wytrzymałościowe i szybkościowe. Ciekawe ile będzie trwało odbudowywanie formy. Szczegóły znajdziecie tutaj ...

sobota, 17 listopada 2012

Trening biegowy (III, III, 1)

Nareszcie! Wczoraj wieczorem odbyłem pierwszy normalny trening biegowy po prawie miesięcznej przerwie (szczegóły). Przebiegłem ponad 15km, czyli zrealizowałem w miarę przyzwoicie tę jednostkę treningową. Brakowało jednak kondycji. Po treningu byłem wyczerpany jak ... nie pamiętam kiedy ostatni raz. Teraz trzeba po prostu systematycznie odbudowywać formę, ale też nie przeciążać organizmu. W związku z czym dzisiaj, zgodnie z planem treningów, mam wolne.

środa, 14 listopada 2012

Powrót do formy - koniec!

Dzisiaj był ostatni trening biegowy typu "Powrót do formy" (szczegóły tutaj ...). Najcięższy ze wszystkich, gdyż był w miarę długi (prawie 53 minuty) oraz bardzo urozmaicony (tempo od 4:40 do 2:53). Jutro nie trenuję, bo gram w tenisa, a w piątek wracam do podstawowego treningu.

wtorek, 13 listopada 2012

Powrót do formy

Dzisiejszy trening był już dłuższy: 60' jednostajnego biegu. Jednak w tempie jeszcze dość wolnym: 4:48 (szczegóły tutaj ...). Mimo wszystko przebiegnięty dystans wyniósł już powyżej 12km. Powoli wracam do normalnego treningu. Jeszcze dwa dni biegania typu "Powrót do formy", a od piątku już normalny trening!

poniedziałek, 12 listopada 2012

Powrót do formy

Systematycznie realizuję plan treningowy "Powrót do formy". Dzisiaj biegałem rano i szło mi całkiem nieźle (szczegóły tutaj...), ale do formy sprzed kontuzji jeszcze daleko. Najważniejsze, że nie wraca kontuzja. Od piątku zaczynam normalny trening. Ciekawe jak to będzie, gdy będzie trzeba przebiec 70'.

sobota, 10 listopada 2012

Rozgrzewka

Dzisiejszy bieg był inny. Program wprowadzenia do formy przewidział na dzisiaj bieg 30', czyli krócej niż np. wczoraj, ale za to już w znacznie szybszym tempie: 4:15. Było to wyzwanie po takiej długiej przerwie, ale wszystko poszło dobrze (szczegóły tutaj ...). Buty zaczęły mi się rozlatywać (mają rok i przebiegłem w nich ponad 2 200 km), więc za tydzień planuję zakup nowych. Może macie jakieś ulubione i sprawdzone?

piątek, 9 listopada 2012

Powrót do formy cd.

Kontynuuję przygotowania do treningu. Dzisiaj wciąż tempo raczej nie za szybkie, ale już nieco dłużej, tj. 40 minut. Dodatkowo sześć sprintów. Widzę, że szybciej traci się szybkość, niż wytrzymałość. Jeszcze sześć dni "rozgrzewki" i jak wszystko pójdzie dobrze, to wracam do normalnych treningów (dzisiaj mimo wszystko przebiegłem ok. 9,5 km; szczegóły: tutaj ...). W niedzielę powinienem wystartować w Biegu Niepodległości kończącym sezon, ale ostatecznie podjąłem decyzję, że nie startuję. Boję się, że nie mógłbym utrzymać założeń taktycznych, aby biec wolno, pobiegłbym znacznie szybciej i kontuzja mogłaby wrócić. Niestety sezon startowy dla mnie jest już skończony. Czekam do początku przyszłego, gdzieś w lutym.

środa, 7 listopada 2012

Powrót do formy

Spokojnie kontynuuję przygotowania do wznowienia treningu. Dzisiaj zupełnie spokojny bieg (szczegóły znajdują się tutaj ...). Co prawda dzisiaj powinien być dzień wolny, ale pomyślałem, że 20' w tempie 5:00 nie zaszkodzi:)

wtorek, 6 listopada 2012

Powrót do formy

Mam już za sobą drugi dzień powrotu do biegania. Jak na razie noga nie boli, ale po trzech tygodniach braku biegania forma daleka od ideału. Cały okres przygotowawczy ma trwać 10 dni, więc zobaczę czy po tych 10 dniach wrócę do formy sprzed kontuzji. Dzisiejszy trening znajdziecie tutaj ...

poniedziałek, 5 listopada 2012

Back to running

Odwiedziłem dzisiaj swojego fizjoterapeutę, który potwierdził, że mogę dzisiaj spróbować wracać POWOLI do biegania. Tak też zrobiłem i zgodnie z programem powrotu do formy zrealizowałem jednostkę treningową 20' w tempie ok. 5:00 (szczegóły tutaj ...). Muszę przyznać, że nic mnie nie bolało! W końcu po trzech tygodniach. Teraz nie można szaleć i trzeba cierpliwie się wdrażać zgodnie z planem, czyli jakieś dwa tygodnie systematycznego zwiększania obciążeń, aż do powrotu do normalnego treningu.

piątek, 2 listopada 2012

Rehabilitacja cd.

Dobrze, że popsuła się pogoda. Nie będzie mnie kusiło iść pobiegać. Muszę czekać do poniedziałku. Od poniedziałku wracam do biegania. Mam nadzieję, że skutecznie.

czwartek, 1 listopada 2012