sobota, 30 czerwca 2018

Bieg tempowy, Ustronie Morskie (20E+20T+10E)

Trasa znowu super, temperatura też, ale przeraźliwie wieje. Na szczęście promenada jest trochę osłonięta wydmą i drzewami, więc wiatr nie jest aż tak bardzo odczuwalny. Ten tydzień zanosi się na krótki pod względem dystansu, ale dwa dni wolnego oraz jednostki treningowe krótsze.

piątek, 29 czerwca 2018

Bieg zwykły, Ustronie Morskie (60E)

Pogoda i trasa do biegania wyśmienita. Mieszkamy nad samym morzem przy pięknej promenadzie. Nie wiem jak daleko się ciągnie, bo dzisiaj testowałem ją tylko na odległości 30 minut w jedną stronę. Prowadzi nad samym morzem, ale w większości terenem zacienionym, więc słońce tak nie pali.

środa, 27 czerwca 2018

Bieg zwykły (75E+6F)

Dzisiaj biegło mi się bardzo ciężko. Ledwo zrealizowałem założenia. Chyba po wczorajszym biegu jeszcze czułem zmęczenie.

niedziela, 24 czerwca 2018

Trening długi (120L)

Dzisiaj miałem pogodę idealną do biegania, aczkolwiek biegło mi się ciężko. Chyba jeszcze po wczorajszym treningu mięśnie nie wypoczęły. Pierwsza godzina średnio w tempie 4:31. Później przyspieszyłem i całość przebiegłem w tempie 4:28. No i po biegu zaczął mnie bardzo boleć przyczep mięśnia czworogłowego.

sobota, 23 czerwca 2018

piątek, 22 czerwca 2018

Trening spokojny (60E)

W końcu upały odpuściły. Dzisiaj biegło się bardzo przyjemnie. Niezbyt długo, rano i w przyjemnym klimacie.

środa, 20 czerwca 2018

Trening spokojny (60E)

Nie było lekko. Upał straszny. Jak zaczynałem, to były 30 stopni w cieniu. Nie wiem ile na słońcu. Od piątku ma być chłodniej.

wtorek, 19 czerwca 2018

Trening tempowy (30E+30T+10E)

Dzisiaj biegło mi się kiepsko. Od samego początku czułem się ociężały i zmęczony. W miarę dobrze biegło mi się przez pierwszą połowę jednostki T, ale później osłabłem i nie zdłałem utrzymać tempa poniżej 4 min/km.

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Trening spokojny (75E+10F)

Po wczorajszym dość ciężkim treningu dzisiaj już trening w tempie E, ale dość wymagający, bo normalnie byłoby tylko 60 minut.

niedziela, 17 czerwca 2018

Trening długi, Dąb (120L)

Zacząłem dzisiaj wolno i po pierwszej godzinie miałem średnie tempo 4:31. Potem przyspieszyłem i całość była w tempie 4:28, czyli w miarę ok.

sobota, 16 czerwca 2018

piątek, 15 czerwca 2018

Bieg spokojny (60E)

Trochę mniej intensywny trening i zwykły bieg i tylko godzinę. Pogoda z rana wyśmienita, jeszcze poniżej 20 stopni.

środa, 13 czerwca 2018

Bieg tempowy (20E+4T2+5E)

Pogoda coraz przyjemniejsza. Biegło się bardzo fajnie i zrealizowane 3 z 4 jednostki tempowe, a czwarta raptem sekundę na kilometr za wolno. Można przyjąć, że też zrobione.

wtorek, 12 czerwca 2018

Bieg spokojny (75E)

Upał trochę zelżał. Dzisiaj były tylko 23 stopnie, więc biegło się bardzo przyjemnie bez zbędnego forsowania tempa.

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Bieg spokojny (60E+10F)

I znowu gorąco, a miało być w tym tygodniu chłodniej. Biegło się tak sobie. Coś czułem zmęczenie i znowu kolano mnie bolało. Coś nie mogę się wyleczyć.

niedziela, 10 czerwca 2018

Bieg sprinterski (20E+10R4+10E)

I znowu upał już o 0700 rano. Jak zaczynałem to było prawie 20 stopni w cieniu. Na słońcu znacznie więcej. Trening był udany. Zrealizowałem zgodnie z założeniami sprinty 400 metrowe.

sobota, 9 czerwca 2018

Bieg spokojny (75E+10FF)

Bieganie rano w upalne dni to jedyne sensowne rozwiązanie. Dzisiaj o 0700 było już 18 stopni, ale to nic w porównaniu do temperatury w ciągu dnia. Najważniejsze, że wszystko zgodnie z założeniami.

piątek, 8 czerwca 2018

Bieg tempowy (20E+20T+20E+10T+5E)

Dzisiaj biegałem rano i było bardzo przyjemnie, bo jeszcze nie tak ciepło, tj. raptem 12 stopni. Sam bieg zupełnie przyzwoicie, a po dodatkowym dniu odpoczynku nawet tak bardzo nie bolało mnie kolano. Zobaczymy jutro.

wtorek, 5 czerwca 2018

Bieg spokojny (75E+10F)

Dzisiaj pogoda już nieco lepsza, niby wciąż silny wiatr, ale przynajmniej 5 stopni mniej. Zupełnie inaczej się biega. Dzisiaj mimo wszystko biegło się bardzo ciężko, mimo że Garmin pokazał mi, że trening był bardzo lekki.

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Bieg spokojny (60E)

W tym tygodniu też wyjdzie chyba pięć dni treningowych. Będę musiał chwilę odpocząć, bo wciąż czuję kolano. Nic nie chce mi przejść.

niedziela, 3 czerwca 2018

Bieg długi (120L)

Dzisiaj udało się pobiegać rano. I tak było gorąco, ale z pewnością nie to samo, co będzie w ciągu dnia. Niestety kolano znowu mnie boli jak poprzednio, ale co począć.

sobota, 2 czerwca 2018

Bieg sprinterskie, Zamość (20E+4R4+10R2+10E)

Po dwóch dniach odpoczynku dzisiaj biegło mi się całkiem dobrze. Kolano bolało mnie już znacznie mniej. Pewnie jeszcze dwa trzy lub trzy dni odpoczynku i kolano by mi przeszło. A tak zobaczymy jak będzie jutro.